Wszyscy geniusze i debile
Patrzą na złoto, widzą błoto
Tacy naganni, jednak bezkarni
Wierzą swej łapie zawsze coś tam się w nią złapie
Jak możesz brać to nie drażniąc sumienia swego
Zakładając, że w ogóle masz coś takiego
Czy ty to widzisz, czy się nie wstydzisz
Że robisz z siebie tu świniaka paskudnego
Sekertarze od marzeń, oszuści i lichwiarze
Ukryci zwolennicy gofrów z dżemem, hrabowie z tatuażem
Szwarccharaktery, kasanowy i dżejmsbondy
Supermeni z obrośniętą klatą, łysy, piegus, blondyn