zawsze siadała obok niego na przerwie ale on miał to w dupie i odchodził od niej raniąc ja prosto w serce:( pewnego dnia stało sie coś dziewnego gdy siadła obok niego on nie odszedł tylko został i zapytał sie co było na zadania:) proste pytanie ale ona chodz była pilna uczennicom nie mogla odpowiedziec zatkało ja wkoću cos tam wymamrała:) a on z zaskoczenia ja pocałował to była najpiekniejsza chwila w jej życiu :) szkoda tylko ze nastepnego dnia było to samo znów nie wiedział że ona istnieje:***
|