|
justforme.moblo.pl
doprowadzając sie do takiego stanu nie chciałam zeby ktokolwiek mnie oglądał a zwłaszcza Ty. ale i tak dziękuję.
|
|
|
doprowadzając sie do takiego stanu, nie chciałam zeby ktokolwiek mnie oglądał a zwłaszcza Ty. ale i tak dziękuję.
|
|
|
czy moje urodziny bedą znowu końcem czegoś dobrego?
|
|
|
oczywiście, mając mnie w dupie naprawisz świat.
|
|
|
'Jestem boginią. Królową wszystkich kłamstw, perfekcyjną oszustką. Świetnie udaję złość jak i radość. Wywoływanie u ludzi niechęci do siebie mam w jednym palcu. Nienawidzenie świata to dla mnie bułka z masłem. Uwielbiam wmawiać innym że czuję się świetnie. Wręcz jestem stworzona do tego, by każdego dnia moi znajomi mogli usłyszeć mój sztuczny i fałszywy śmiech. Jestem kłamliwą, fałszywą, nieszczerą, zamkniętą w sobie, wredną, przemądrzałą suką. Ot, cała prawda na dziś o mnie.'
|
|
|
dym papierosowy otaczał ją, muzyka grała głośno, a ona nie potrafiła powstrzymać tego co się działo.
|
|
|
wyszła na taras ze słuchawkami w uszach, kawą w jednej ręce, a papierosem w drugiej. usiadła na podłodze wpatrując się w przestrzeń zastanawiała sie co się dzieje w środku, nagle w pośród dymu papierosowego pojawiły się łzy, każda kolejna niekontrolowana oznaczała kogoś na kim jej zależało...
|
|
|
"- Przykro mi - powiedział grubym głosem.
- Mnie też jest przykro.
- Nie chce Cie stracić - dodał, biorąc ją za rękę.
Jego głos zniżył się niemal do szeptu.
Widząc jego żałosną minę, wzięła go za rękę i ścisnęła, a potem niechętnie puściła. Znowu poczuła, że stają jej w oczach łzy i starała się je powstrzymać.
- Ale nie chcesz mnie również zatrzymać, prawda?
Na to nie znalazł odpowiedzi."
|
|
|
okłamywanie z taką łatwością samej siebie.
|
|
|
ochrona hamulców moralnych.
|
|
|
jesteś jedyny któremu mogę zaufać, jedyny który może zatrzymać to we mnie. coś co rozdziera mnie od środka, coś przez co staje się mniej ludzka.
|
|
|
jeśli poprosisz zostanę na dłużej.
|
|
|
gdybyś kiedykolwiek się zastanawiał, jestem tu samotna tej nocy...
|
|
|
|