 |
julciovaa.moblo.pl
To ciepło słów ta magia spojrzeń znów mówią mi że muszę do tego dojrzeć.
|
|
 |
To ciepło słów, ta magia spojrzeń, znów mówią mi, że muszę do tego dojrzeć.
|
|
 |
Ludzie robią straszne rzeczy, ale nie musi to oznaczać, że są źli.
Albo robisz coś wielkiego, albo nic.
Dobrze jest się bać.
To oznacza, że ciągle masz coś do stracenia.
|
|
 |
Co, mam teraz płakać, bo znowu coś się spieprzyło? Musiałabym przepłakać całe życie, kochanie. A prawdziwych powodów do płaczu niewiele. I płakać za Tobą też nie warto.
|
|
 |
Nie potrafię się skupić na żadnej czynności , nie potrafię sobie zrobić herbaty bez rozlania wody na cały blat , zjedzenie głupiej zupy zajmuje mi półtorej godziny , żeby się ze mną dogadać trzeba mnie trącać i krzyczeć bo po prostu nie słyszę , nie dam rady opisać na smsa bo ciągle piszę nie na temat i nie do tej osoby do której chciałam , nie potrafię przestać o nim myśleć , nie umiem zapanować nad sobą ani nad tym uczuciem , nie wiem jak nazwać stan w którym obecnie jestem . chyba zakochałam się w chłopaku którego jedynie znam imię.
|
|
 |
Ufam wszystkim ludziom, lecz każdemu tylko raz.
|
|
 |
Samej byłoby mi lepiej. Nie dlatego, że sama byłabym szczęśliwa. Myślałam, że jeśli kogoś pokocham, a później związek się rozpadnie, mogę tego nie przeżyć. Łatwiej jest być samemu. Bo jeśli się nauczymy, że potrzebujemy miłości i ją stracimy, jeśli będziemy na kimś polegać, zbudujemy życie wokół związku, a później wszystko się rozpadnie - czy taki ból da się przeżyć? Utrata miłości jest jak uraz, jak umieranie. Z tą różnicą, że umieranie ma swój koniec. A to? Może trwać wiecznie.
|
|
 |
płakała cicho, bez szlochów , łkań czy przeciągłych westchnień. Tylko roniąc łzy.
|
|
 |
To ja już dorosłam, czy to oni są jeszcze dziećmi?
|
|
 |
Nie chce zapewnień, że jestem tą jedyną . Chce być tą ostatnią.
|
|
 |
My nawet nie mieliśmy siebie w planach, a teraz budzę się i zasypiam z Jego imieniem na ustach
|
|
 |
Ręce za małe by dźwigać wspomnienia, umysł za mały by pojąć tęsknotę.
|
|
 |
Co sprawia, że człowiek zaczyna nienawidzić sam siebie? Może tchórzostwo. Albo nieodłączny strach przed popełnianiem błędów, przed robieniem nie tego, czego inni oczekują.
|
|
|
|