|
judytaa.moblo.pl
– Dobra. Powiesz mu że słyszysz głosy mówiące do ciebie z kibla. – No ciebie Korba całkiem pogięło. – Naprawdę... Naprawdę. Dwa lata temu przysięgam rura od kib
|
|
|
– Dobra. Powiesz mu, że słyszysz głosy mówiące do ciebie z kibla.
– No ciebie, Korba, całkiem pogięło.
– Naprawdę... Naprawdę. Dwa lata temu, przysięgam, rura od kibla wpadła mi w rezonans i odbierała Radio Maryja. Ja tu tego..., a z kibla „żałuj za grzechy”.
|
|
|
Dlaczego trzymasz herbatę w lodówce?
Marcin: A chciałem mrożoną zrobić...
|
|
|
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów. Ale z drugiej strony mleko też nie.
|
|
|
Matylda: Mam problem natury kulinarnej. Bardzo chciałabym sobie zrobić spaghetti, ale nie mam makaronu. Czy mogę użyć sznurka?
Bartek: Myślę, że kawałek włóczki byłby odpowiedniejszy.
|
|
|
W parku jestem, a co? Kaczki oglądam. No lubię kaczki. Nie no co ty, jaka randka. To nie jest randka, tylko spotkanie biznesowe, tylko, że spóźnia się palant.
Bartek: Miło mi, palant jestem.
|
|
|
Patrick: Cześć, mała. Co robisz?
Katarina: Pocę się jak świnia, a ty?
Patrick: Świetny sposób, by zdobyć faceta.
Katarina: Moja życiowa misja. Jak widzę, na ciebie zadziałało, czyli wszystko gra.
|
|
|
Nienawidzę sposobu, w jaki mówisz i w jaki się strzyżesz.
Nienawidzę, jak jeździsz moim autem i się gapisz.
Nienawidzę twych butów i tego, że odgadujesz moje myśli.
Nienawidzę cię tak bardzo, że robi mi się niedobrze.
Nienawidzę tego, że zawsze masz rację, i kiedy kłamiesz.
I gdy mnie rozśmieszasz i zmuszasz do płaczu.
Nienawidzę, kiedy cię nie ma i kiedy nie dzwonisz.
ale najbardziej nienawidzę sposobu, w jaki cię nie nienawidzę.
Nawet nie trochę, nawet nie ciut, w ogóle...
|
|
|
Czuję się, jakbym miał 5 lat i rodzice powiedzieli, że przeprowadzamy się do zamku w Disneylandzie.
|
|
|
Prawdziwy mężczyzna to rozumie, chyba że jest skończonym ciulem
|
|
|
Po prostu nie szastam słowem na „K”.-
Słowem na „K”?! Czy ty masz osiem lat?! H ci w D!
|
|
|
Boisz się, że odpowie nie tak, jak chciałeś, że zniszczy twoje złudzenia o wyjątkowości ostatnich miesięcy.
|
|
|
Samą dziwi mnie to, że
Pragnę Cię stale, lecz nie tak bardzo.
Marzę o Tobie, lecz nie tak bardzo.
Dobrze mi z Tobą, lecz coraz częściej myślę, że
Kocham i nie kocham Cię.
|
|
|
|