|
Najwyższy już czas, żeby pingwin stojący na telewizorze eksplodował.
|
|
|
— ty ty ty ty ty ty ty ty
czas paluszkiem grozi
|
|
|
Nigdy jeszcze nie utwierdziłem się mocniej w kojącej pewności. Jestem obyw
|
|
|
25 stycznia to wg różnych obliczeń najgorszy dzień w tym roku.
|
|
|
— ty ty ty ty ty ty ty ty
czas paluszkiem grozi
|
|
|
Najwyższy już czas, żeby pingwin stojący na telewizorze eksplodował.
|
|
|
Każdy przecież początek
to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń
zawsze otwa
|
|
|
Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy,
a Księga Zdarzeń zawsze otwa
|
|
|
Dziś, Piotr, gdy Ciebie nie ma
Pieśń tę niesiemy do nieba
Trwaj tam i czuw
|
|
|
Najwyższy już czas, żeby pingwin stojący na telewizorze eksplodował.
|
|
|
O przyjdź, jesienią -
Wdziej szatę lekką, białą, zwiewną,
pajęczą;
Rzuć na
|
|
|
|