|
jezusciekocha.moblo.pl
I jak już myślałam że nic do Ciebie nie czuje... wiesz myślałam że mnie to nie ruszy. Łudziłam się. Ruszyło. Tak kurewsko ruszył mnie widok jej w twoich ramionach.
|
|
|
I jak już myślałam że nic do Ciebie nie czuje... wiesz myślałam, że mnie to nie ruszy. Łudziłam się. Ruszyło. Tak kurewsko ruszył mnie widok jej w twoich ramionach.
|
|
|
Wiesz co mnie boli? To, że niby jesteś obok ale Cie nie ma. To, że niby coś czujesz ale nie potrafisz tego okazać. To, że gdy chodzi o błahe sprawy głęboko spoglądasz mi w oczy a gdy chodzi o uczucia błądzisz wzrokiem omijając moje źrenice.
|
|
|
Nie wiem po co te spotkania i rozmowy skoro nic z tym nie robisz. Ale ja mam w sobie tą siłę i wiesz co Ci powiem? Będę walczyć o Ciebie do samego końca, aż powiesz, że mnie nie chcesz. A wtedy odejdę... ale nigdy już nie wrócę. Lepiej to przemyśl. Drugiej szansy nie będzie.
|
|
|
Chciałabym żeby to 'mam wyjebane' w moich ustach brzmiało tak pewnie jak u Ciebie
|
|
|
I jak ja mogę Ci ufać skoro nie potrafisz dotrzymać słowa w tak banalnej sprawie...
|
|
|
Wystarczy raz minąć Cię na ulicy i zawala się wszystko co zdążyłam odbudować od ostatniego razu...
|
|
|
Mam tylu kumpli w twoim wieku. Mogę się do nich przytulać, chodzimy do kina, rozmawiamy. Ale zawsze powtarzam sobie, że nie mogłabym być z żadnym z nich, bo jak to mówię "To jeszcze dzieci". Wiesz co gdyby połączyć ich wszystkich a na dodatek grupę przedszkolaków i tak byliby bardziej odpowiedzialni od Ciebie... Więc czemu to akurat Ty mnie przyciągasz? Mam w okół siebie tylu wspaniałych ludzi...
|
|
|
A gdybyś potrafił kochać tak bardzo jak robić nadzieję, bylibyśmy idealną parą...
|
|
|
I codziennie powtarzam sobie "dam temu trochę czasu, zobaczymy jak będzie" A z dnia na dzień coraz bardziej cierpię...
|
|
|
-Wiesz co?Rozmawiałam z nim o tobie... -Tak. To fajnie. -Jesteś aż tak pewna ze coś do Ciebie czuje??? -Nie po prostu boję się odpowiedzi...
|
|
|
A gdybym mogła połączyć was dwóch w jedną osobę wyszedłby mi ideał...
|
|
|
Możesz mnie mieć, więc mnie weź, nie martw się o mnie.
Za darmo możesz mnie zachować lub zapomnieć.
Bierz co chcesz, z czymkolwiek będzie Ci wygodnie.
Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu,
nie chcę umierać, a samotność jest mordercą.
Chcę się tanio sprzedać i móc utkwić w Twoim szczęściu,
nic mi nie potrzeba, zabierz mnie wszystko jedno gdzie.
|
|
|
|