|
jestem.happy.jak.cie.widze.moblo.pl
Genialne. :
|
|
|
Przyjaciele odeszli, nie wiem nawet dokąd. Nie wiem czy tęsknią i co teraz robią. Bez nich jest tak bezbarwnie, tak szaro. Nie ma ich, a ja siedzę, słucham jakiś smętów i wylewam łzy do butelki po cocacoli. / jestem.happy.jak.cie.widze
|
|
|
Długo czekała na ten dzień. Koniec świata. Wreszcie, o 17:59 będzie mu mogła powiedzieć bez żadnych ograniczeń co do niego czuje. / jestem.happy.jak.cie.widze
|
|
|
Ten stan kiedy biegniesz polem, tarzasz się w sianie i masz wszystko w dupie. / jestem.happy.jak.cie.widze
|
|
|
Ten dzień zaczęła tak samo jak zwykle: Wstała, umyła się, ubrała, uczesała, zjadła śniadanie, tylko z jednym małym, a dla niej tak wielkim wyjątkiem, do szkoły nie poszła już sama, tylko z nim. / jestem.happy.jak.cie.widze
|
|
|
Ten dzień był dla niej straszny. Rodzina zawiodła, przyjaciele opuścili. pełno płaczu i marzenie: jak najszybciej znaleźć się w łóżku. A tu nagle on. Ni stąd, ni zowąd napisał ,,co słychać,,. I nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zniknęły wszystkie troski, cały smutek, który kłębił się w jej sercu od dłuższego czasu. Jej umysł i ciało przepełnił on, zwyczajny chłopak z podwórka obok. Zwyczajny chłopak, którym nikt się nie interesował, a dla niej znaczył wszystko. / jestem.happy.jak.cie.widze
|
|
|
A tych przyjaciół, którzy odeszli zastąpiła wódka i paczka fajek. / jestem.happy.jak.cie.widze
|
|
|
Zniesmaczona zaczęła wrzucać do worka na śmieci wszystkie swoje uzbierane kapsle od Tymbarków. Nie było sensu już ich zbierać. Przecież jego już nie było. / jestem.happy.jak.cie.widze
|
|
|
Czy kiedykolwiek pomyślałeś jak ja się czuję.? Nie.? A chcesz zobaczyć.? .. Chociaż nie, nie jestem aż taką szmatą. / jestem.happy.jak.cie.widze
|
|
|
Nie wytrzymywała psychicznie. Był przecież jej przyjacielem, jej lekarstwem. Był jedynym chłopakiem na świecie, z którym mogła szczerze porozmawiać, do którego mogła zadzwonić z płaczem w środku nocy. Był jej skarbem i kiedy ona go potrzebowała, on tak po prostu odszedł. Bez pożegnania. Tak po prostu,, Mam dziewczynę i nie możemy się dłużej przyjaźnić ,,. To oczywiste, że zakochał się w tej blond piździe, której tak nienawidziła. Wiedział o tym. Bardzo dobrze o tym wiedział, a mimo to jej to zrobił. Ten najlepszy przyjaciel, który znaczył dla niej wszystko. / jestem.happy.jak.cie.widze
|
|
|
Była wściekła. Chciała o tym jak najszybciej zapomnieć. O tej całej, pieprzonej niespełnionej miłości. Zniszczyć wszystko, co jej o tym przypominało, wszystko, co przypominało jej o nim. Wszystkie zdjęcia, prezenty, nawet tego najukochańszego, różowego misia, którego dostała od niego na walentynki. Wszystko. ,, Ale to przecież nic nie da! On jest we mnie! Jest moim sercem!,, krzyknęła, wzięła nóż z szuflady biurka i wbiła go sobie prosto w serce. Przez łzy zobaczyła jego. Osłupiałego, stojącego przy wejściu do jej pokoju. Uśmiechnęła się tylko i wypowiedziała szeptem trzy słowa ,,Jesteś moim sercem,,. / jestem.happy.jak.cie.widze
|
|
|
|