|
jelly_beans.moblo.pl
nie wiedziałam co mam czuć czy płakać a może nic nie mówić i odejść nie zważając na jego prośby? przecież sam powiedział że lepiej będzie jak zrozumiem że nie jesteśm
|
|
|
nie wiedziałam co mam czuć, czy płakać, a może nic nie mówić i odejść nie zważając na jego prośby? przecież sam powiedział, że lepiej będzie jak zrozumiem, że nie jesteśmy sobie przeznaczeni. ale nie wiem czy ja tak chcę. usłyszałam od niego, że odchodzi, teraz krzyczy i prosi o to, żebym nie uciekła i została, chciał porozmawiać o tym, co będzie dalej. ale ja nie chciałam, pobiegłam w ciemność, odchodząc i zostawiając go. uciekłam od słów, których słuchać nie mogłam. w tamtej chwili, myślałam tylko o tym, żeby zniknąć i uchronić się przed bólem, cierpieniem i przed słowami, które zniszczą całą moją miłość.
teraz wiem, że jej nie zniszczyłam, mam miłość w sobie, tylko przelewam ją na kogoś innego, wartego miłości. ! jelly_beans !
|
|
|
zapytał mnie czy z nim pójdę. Był roztrzęsiony zupełnie jak ja. Jego oczy szkliły się coraz bardziej jakby napływały do nich łzy, najprawdziwsze słone łzy, takie same jakie spływały już po moich policzkach. Jeszcze kilka dni temu, jak i miesiąc, rok, powtarzałam uparcie, że pierwsze co zrobię jak go jeszcze kiedykolwiek zobaczę to splunę mu w twarz, upokorzę go tak jak jego rodzina upokorzyła mnie. A teraz stoi przede mną, wyciąga w moja stronę te silne, ale trzęsące się ze zdenerwowania dłonie. Wiem że boi się odmowy – wiem! Wiem też, że właśnie to powinnam zrobić – nie zgodzić się, uciec. A tym czasem zupełnie bezmyślnie mówię „dobrze”.' ! jelly_beans !
|
|
|
Kolejny dzień, kolejny brak wiadomości i zainteresowania moją osoba zapełnia dziurę w serduchu. Szczerze wolałabym ją zapełniać Twoją miłością.. Szkoda, że ona nie istnieje, wielka szkoda. Może byłabym silniejsza wiedząc, że kochasz, że tęsknisz i myślisz o mnie. Może nawet uśmiechałabym się czasem, albo cały czas. Ten najładniejszy uśmiech mam dla Ciebie, schowany razem z Twoim zdjęciem i jakimś połamanym sercem, na dnie zakurzonego pudełka, czekającego pod łóżkiem mokrym od łez. Pod moim łóżkiem . Pod moim łóżkiem, na którym leże nocami. A noce są długie wilgotne i pełne wspomnień. W powietrzu czuje twój zapach - ten którego nigdy nie zapomnę. Wiesz na co czeka uśmiech, złamane serce i Twoje zdjęcie?
Być może na kogoś kto zasługuje na moją miłość. Wtedy miliony kawałeczków znów będą w stanie pokochać, uśmiechnę się jak nigdy w życiu. Wyciągnę twoje zdjęcie i z pełną satysfakcją powiem ' tego pana już nie ma ' ! jelly_beans !
|
|
|
-Chodźmy poruchać!/-Nie!/ -Czemu nie?/ -Już się nie rucham./ -Stary,mam ciężką chcicę,zahaczymy o gumkę przy barze i jazda./ -Nie. / Ale czemu nie?Masz seroplusa?/ -Tak(...) idę tańczyć.
|
|
|
Hej (...) przed wejściem ktoś chyba na ciebie czeka (...) ze zgiętymi nogami (...) daje się (...) długo dymać w usta.
|
|
|
Albrecht ma dla nas dwie kreski ketaminy;w weterynarii stosuje się ją do narkozy i w małych dawkach jest halucynogenna. (...) Towar przepala mi nos ;ddd
|
|
|
Podobno w ostatniej sekundzie przed śmiercią każdy ogląda swoje życie jak teledysk: przed oczyma niczym migawki pojawiają się wszystkie osoby, które poznaliśmy, wszystkie miejsca, które odwiedziliśmy, wszystkie złe uczynki, których dokonaliśmy. Gówno prawda. Pysio nie zobaczył nic.
|
|
|
Zdradzałeś,okłamywałeś byłeś chamem ale ja Cię kochałam. Gdy odszedłeś,wzięłam przykład z Ciebie rozkochiwałam i porzucałam. Ty mnie tego nauczyłeś ... wszystkiego co złe. A ja i tak nadal czekam że kiedyś wrócisz ... i będę szczęśliwa. ! jelly_beans !
|
|
|
Któregoś dnia spotkamy się. Będę szła ulicą. Będę piękna, elegancko ubrana- tak jak lubisz.Uśmiechniesz się na mój widok. Spojrzysz tak, jak już dawno nie patrzyłeś.Podbiegnie do mnie chłopczyk, złapie mnie za rękę.- Synku, przywitaj się z panem... Imię dam mu po Tobie. Spojrzysz zaskoczony. Uśmiechnę się, ale oczy będę miała smutne.Spuszczę wzrok, podniosę głowę i ... odwrócę się do męża..
|
|
|
"Nie chciałam umrzeć, jedynie prowokowałam śmierć. Nie otrułam się. Bóg umiera, jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał." — Marilyn Monroe
|
|
|
|