Pamiętasz, kiedyś kochałeś jedną kobietę
Dziś masz cztery ściany, pochowany w obcym świecie
Stara farba przebija się spod tapety
Stare wspomnienia dają o sobie znać
Choćbyś kładł kolejne warstwy to niestety
Przeszłość wraca by skręcić ci kark
Ręce pod głową są dziś twoją poduszką
Zimne kojo, na którym leżysz to marne łóżko
Nie masz pewności, lepszego życia Obietnica
Często jest jak czek, czyli bez pokrycia
Niby to samo słońce, niby ten sam księżyc
Lecz nie ma ludzi, którym chcesz podać dłoń
Cały czas w drodze, walczysz żeby zwyciężyć
Pieniądz nie śmierdzi, nie ma miejsca jak dom.
|