I tak jak każdego wieczoru,znów kładąc się spać mam nadzieje, że obudzę się w świecie, gdzie rap robi się tylko dla przekazu,gdzie nie ma miejsca dla plastikowych barbie,gdzie bycie ładną nie oznacza bycia puszczalską.
W świecie,w którym dziewczyna nie zostanie nazwana kurwą tylko dla tego,że trzyma się z chłopakami,których traktuje jak braci.Gdzie idąc ulicą ze swoją paczką i smiejąc sie samych z siebie ,nie będzie oznaczało tego,ze jesteśmy naćpani.Gdzie idąc do sklepu,nikt nie będzie nas podejrzewać o to ,że chcemy coś ukraść tylko dlatego,że tak bardzo lubimy się sprzeczać o to jakie kupujemy dziś piwo.Gdzie chodzenie w dresach,nie będzie łączone z stanem naszego umysłu.Gdzie po prostu będziemy mogli być sobą. /jarajsietymxd
|