|
jarajsiemnax33.moblo.pl
Nie ma Cię nie ma. Zimna jest noc. Nie ma Cię nie ma. Przez jeden błędny krok.
|
|
|
Nie ma Cię, nie ma. Zimna jest noc. Nie ma Cię, nie ma. Przez jeden błędny krok.
|
|
|
Służąca Jego serca, Niewolnica jego uczuć, Panna Jego spojrzenia.
|
|
|
- coś czego nigdy nie było
- że co?
- no takie hasło w krzyżówce...
-aha.... 'MY'
- jak to ?
- nigdy nie istnieliśmy 'MY' tylko 'ON' i 'JA'
|
|
|
Nie jestem bezbronną dziewczynką w blond lokach na głowie, która nakrywa się kołdrą, a w dłoni trzyma szmacianą laleczkę, lub misia. Nie będę łykała łzy za łzą, zanosić się też nie zamierzam. Po prostu wrócę lekko się trzęsąc, że okazałam się jak reszta kobiet, że pozwoliłam sobie na chwilę naiwności i zaufałam tak prostemu samcowi, pójdę do pokoju, wyjmę z pod łóżka fajkę i będę ją paliła. Do czasu, aż moje ciało nie zatrzyma się i nie zacznę myśleć racjonalnie. Bo przecież to tylko idiotyczna miłość, a mężczyzn jest wielu czyż nie?
|
|
|
Gdy przypadkiem spotkam cię na imprezie z piwem w ręku, podejdę ze swoim, uderzę w twoje i wzniosę toast za frajerów .
|
|
|
wiesz co ? poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać , bo ja już nie mam sił udawać , że jest zajebiście . chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać . koniec udawania.
|
|
|
Widzisz ja tylko chciałabym wiedzieć dlaczego. Nie, nie po to żeby błagać Cię żebyś do mnie wrócił, jeżeli była to moja wina to też nie po to, aby Cie przepraszać, bo wiem że niektórych rzeczy nie da się naprawić. Nie chcę też wiedzieć tego wszystkiego dlatego, aby skarżyć się innym, ale chce wiedzieć to dla siebie, dla spokoju własnego serca, aby dziś wieczorem pierwszy raz od tak długiego czasu położyć się spać spokojnie, dlatego proszę Cię powiedz mi dlaczego odszedłeś..
|
|
|
Chwytam strzykawkę, wbijam igłe w żyłe. Wstrzykuje sobie amfetamine, a w głowie Twoje imie i myśl, że naprawde w tym momencie Cie potrzebuję. Przechodzą mi ciarki, siadam na ziemię opierając się o ściane. Sięgam do kieszeni po zapalniczke i odpalam papierosa. Z Tobą moje życie wyglądałoby inaczej. Nie siedziałabym teraz z fajkami i pustą już strzykawką, a byłabym z Tobą, przy Tobie. Uwierz, moje życie bez Ciebie nie ma sensu. Zabierasz moje marzenia i nadzieje, które i tak z dnia na dzień są coraz mniejsze. Zaczynam wątpić w to, że wogóle kiedyś Cie jeszcze zobacze, że zobacze te usta i uśmiech, który tyle dla mnie znaczył, że zobacze kogoś na kim opierało się moje życie. Widziałam jak płaczesz, więc chodz, usiądź obok mnie i wypłacz się na moim ramieniu. Chwyce Cie za ręke, i uciekniemy gdzieś, gdzie będziemy mogli być razem. Ale to jest nierealne. Żyłam dla Ciebie, tylko i wyłącznie dla Ciebie. Nie wiem dlaczego ciągle oddycham, skoro nie czuje już Twojego zapachu.
|
|
|
tak, wiem - to straszne uczucie , gdy widzisz Go idącego z inną kobietą za rękę. w tym momencie świat jak gdyby Ci się wali - nic nie jest ważne, tylko to , że dłoń, która kiedyś prowadziła Cię przez życie - dziś ściska inną dłoń, nie Twoją. że facet, którego kochałaś ponad życie, i z którym wiązałaś tak ogromne plany - ułożył sobie życie, bez Ciebie, choć kiedyś mówił , że nie byłby w stanie funkcjonować bez Twojej osoby. ale wiesz co ? to minie , na prawdę. przyjdzie kiedyś taki dzień , że miłość do Niego a jednocześnie nienawiść zamienisz w szczery uśmiech, gdy zobaczysz , że tak na prawdę On jest szczęśliwy. przepełniać będzie Cię radość z tego , że ułożył sobie życie - i nie ta sztuczna, na pokaz, ale ta prawdziwa. bo jeśli kochałaś Go na prawdę, to nie ma opcji by było inaczej - przecież Jego szczęście, zawsze było Twoim
|
|
|
a teraz patrz jak mnie nie ma.
|
|
|
nigdy nie bede w stanie odmówić mu miłości.
|
|
|
idę tam, gdzie Ciebie nie ma.
|
|
|
|