przechwałka, że melanż, butelek tysiące. siedzisz z tą, którą nazwałeś 'moja była'. bracie, lecisz w chuja, źle się to skończy. pierdolę tym wszystkim, tak jak zasadami. wyloguję się, skończę, przestanę. zrozumiem- Ty żyjesz melanżem,a nie uczuciami. jesteś w mych rękach jak papierowa kartka. mogę zmiąć, spalić, wyrzucić, odstawić. pilnuj się, wiesz, że jestem w chuj uparta. w końcu powiem 'żegnam.' szczerość bez granic.
|