|
jakchc3sz.moblo.pl
i znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z Tobą bo samemu nie daję się rady .
|
|
|
i znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z Tobą , bo samemu nie daję się rady .
|
|
|
patrząc na Ciebie , naszła mnie tak cholerna ochota żeby Cię przytulić , że w żołądku zaczęło mnie ściskać , a wątroba mówiła : no dajesz ! tulisz ! .
|
|
|
gdy oddycham , boli mniej . ale nie pociągnę długo bez ciebie , bo jesteś moim powietrzem .
|
|
|
a wiesz , że nawet nieszczęśliwe zakochanie coś daje ? - tak . płacz po nocach , ból oczu od uciekania spojrzeniem , obietnice , że ' następnego dnia będzie lepiej ' , choć z góry wiadomo , że nie będzie .
|
|
|
co dzień modlę się , by Twoje serce biło . nie szkodzi , że nie dla mnie .
|
|
|
chcę znów te dni . żeby wróciło to , co tak pięknie udało nam się zniszczyć .
|
|
|
Proszę nie mów mi poraz kolejny , że popełniłam błąd zakochując sie w nim . Doskonale to wiem . Lubie popełniać błędy , nie zważając na to , że później mam ochote wyrwać serce , bo tak to boli .
|
|
|
Nie próbuj udowodnić mi , że płakanie w poduszke nie ma sensu , bo to dzięki temu jakoś zasypiam .
|
|
|
- Wiesz czego sie najbardziej boje . ? - Czego . ? - Tego , że o mnie zapomni . Ale nie tak , jak teraz , że poprostu nie odzywa się , ale wie , że istnieje . Boję się , że kiedyś za jakieś 20 lat , spotkam go na mieście , poczuje ścisk w żołądku i łomotanie serca , podejde , spytam sie co u niego , a on spojrzy na mnie tą swoją śmieszną , ale cudowną miną i spyta czy my sie w ogóle znamy . - Chyba nie musisz sie tego obawiać , byłaś jego dziewczyną . . . - Byłam jego zabawką . . .
|
|
|
wiem, że nawet po długim czasie wcale nie będziesz mi taki obojętny jak każdemu się wydaje, wiem, że widząc Cię emocje wrócą, wiem, że kiedy na dole ekranu pojawi się wiadomość z Twoim imieniem, ciśnienie ewidentnie mi podskoczy.
|
|
|
czasami na swojej drodze napotykasz osobę której nie należy wkurzać . to ja .
|
|
|
moja przewaga nad nią polega na tym , że ja nie stoję co wieczór pod latarnią . ale wybór , należy do niego .
|
|
|
|