 |
izulkamyszka18.moblo.pl
W prawdziwym życiu miłość musi być możliwa. Nawet jeśli nie jest od razu wzajemna. Miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy jeśli istnieje iskierka nadziei bodaj najmni
|
|
 |
W prawdziwym życiu miłość musi być możliwa. Nawet jeśli nie jest od razu wzajemna. Miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei, bodaj najmniejsza, że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę.
|
|
 |
- Tak się cieszę, że wróciłeś
- Uwielbiam do ciebie wracać
- Uwielbiam cię witać
|
|
 |
To nie serce boli - to wspomnienia... Nie dlatego, że wspominam. Dlatego, że je zmieniam od nowa. Wciąż próbuję zapomnieć blask Twych oczu, od nowa wciąż rysuję plany na życie... Już nic nie rozumiem, choć próbuję uparcie. I od nowa buduję całe moje schematy: co powiedzieć?, co zrobić?, kiedy milczeć?, kiedy patrzeć?... A Ty przychodzisz, przytulasz i nic więcej nie trzeba..
|
|
 |
Odchodziła w zamierzonym pośpiechu. Wymyśliła sobie, że tak będzie mniej boleć. Albo jeśli nie mniej, to przynajmniej krócej. Dała sobie dziesięć minut, żeby zatrzeć ślady po największej miłości swojego życia...
|
|
 |
Nie, nie. On już nie jest mój... właściwie nigdy nie był. Może go sobie pani zabrać. Mogę pani też powiedzieć jaki będzie wobec pani. Będzie szaleńczo niby-kochał, potem zacznie kłamać, a na końcu zdradzi. Sama to pani odkryje.
|
|
 |
To nic, że cierpiałam przez Ciebie 4 długie lata, że przez te 4 długie lata spałam tylko w co drugą noc, jeśli Ty miałeś dobry humor i potrafiłeś zachować się jak mężczyzna. To nic, że przez 4 długie lata czekałam na nasze umówione spotkania, które najczęściej się nie odbywały, bo Ty 'zapominałeś', i nic, że przez te 4 długie lata nie potrafiłam przestać Cię kochać. To nic, że te 4 długie lata właśnie minęły.
|
|
 |
kochany. nie jestem już pewna twojego imienia. wybaczam ci, że byłeś i że wiele poprzednich poranków miało smak twojego spojrzenia, którego już nigdy nie zobaczę. twoja dawna. zapomniana.
|
|
 |
Tłumaczenie Tobie co to uczciwość jest co najmniej tak bezsensowne,
jak jedzenie zupy widelcem.
|
|
 |
myślałam, że łatwo cię stamtąd wyrzucę. ale tak nie było.
wkopałeś się jak kleszcz. dokonałeś inwazji w moich snach, poplątałeś mi marzenia. zamieniłeś moje noce w bezsenne, pełne pożądania.
|
|
 |
Pamiętała że ja kochał. Tego się nie zapomina.
Nie zapomina sie też odrzucenia.
|
|
 |
najlepsze, co możesz zrobić, to znaleźć kogoś,
kto kocha cię taką, jaką jesteś.
W dobrym czy złym nastroju, ładną czy brzydką,
przystojną, jaka byś nie była.
Właściwa osoba nadal będzie uważała,że z dup.y świeci ci słońce
|
|
|
|