|
iwantcandy.moblo.pl
jestem w kropce. jestem w kropce nie od dziś od dawna. chcę to przerwać ale to ciągnie się miesiącami jak guma do żucia. sama już nie wiem jaki jest dzień co dziś mam
|
|
|
jestem w kropce. jestem w kropce nie od dziś-od dawna. chcę to przerwać, ale to ciągnie się miesiącami jak guma do żucia. sama już nie wiem jaki jest dzień, co dziś mam w planach. chodzę nieobecna, zamyślona i zmęczona. ludzie próbują coś do mnie mówić, ale ja nie mam ochoty z nikim rozmawiać. zgubiłam się gdzieś w codzienności.
|
|
|
Dla kogoś kto tęskni, filmy o tęsknocie znaczą znacznie więcej, niż dla reszty świata. Docierają głębiej, mocniej. Dużo mocniej...
|
|
|
Nienawidzę Go.
Rzygam nim.
To jedyne rzyganie,
które zaczyna się w sercu.
|
|
|
Wiecie jak to jest - wypalać wieczorami kilka papierosów, oddychać muzyką i wierzyć, że jutro nadejdzie o wiele szybciej niż w rzeczywistości. Znacie to rozczarowanie, gdy nie nadchodzi - ani jutro, ani On.
|
|
|
Wiedziałam, że mnie skrzywidzisz, nie myślałam, że tak szybko.
|
|
|
nie pamiętam który raz mówię - czas się ogarnąć.
|
|
|
Za szybko popadam w nałogi. Zwłaszcza takie, które powodują uśmiech na mojej twarzy. Wystarczyła jedna dawka, a ja już chciałam więcej. Ale nie martw się. Podobno od wszystkiego można przejść odwyk. Od miłości pewnie też.
|
|
|
Przychodzą takie dni w życiu człowieka, kiedy każdy krok bywa kolejną żywą raną na sercu. Kiedy żyje się i oddycha na niby.
|
|
|
to się nie uda, nie uda się i juz.
|
|
|
Było tyle rzeczy, o których chciałam Ci opowiedzieć.
Jak cieszy mnie każdy wschód słońca.
Jak bardzo pragnę szczęścia wszystkich wokół mnie.
Jak cholernie jesteś ważny. Że nienawidzę tęsknić,
a zachody smucą i naprawdę ciężko mi wierzyć w miłość.
Powiedziałabym też, że uwielbiam każdy uśmiech jaki widziałam,
i że łzy bolą. Że za dużo się martwię, chcę zobaczyć Nowy Jork,
a Twoje dłonie są takie ciepłe. Jak boję się krzywdzić
i często płaczę lub wpadam w panikę.
Tyle, że ja nie umiałam mówić, a Ty nie chciałeś słuchać.
|
|
|
łzami zaszły jej oczy. drżały jej wargi. łamiącym się głosem powiedziała, że miłości nie ma.
|
|
|
To jakiś absurd i to absurd do kwadratu! Jak on tak mógł! Mogła wyzwać go od najgorszych. Mogła Go spoliczkować. Mogła też milczeć. Wybrała to ostatnie.
|
|
|
|