zagubiłam się gdzieś pomiędzy światami, gdzieś pomiędzy rzeczywistością a marzeniami.. stałam się kimś innym, kimś zupełnie obcym dla siebie samej.. chciałam czegoś, w sumie sama nie wiem czego.. dałam się ponieść wyobraźni, a teraz płacę za to wysoką cenę nieprzespanych nocy.. jak zachować dystans, jak odróżnić teraźniejszość od iluzjonistycznego świata sennych miraży.? jak znów stać się "sobą".?
czasem wydaje Ci się, że jesteś w stanie przewidzieć wszystko, nic bardziej mylnego..
nie chciałam, lecz przewidziałam - nie mylę się..
|