Zapuchnięte czerwone oczy od niewyspania i wylewania strumieniami łez, rozciągnięty dres i cisza wokół - dawno nie było mnie w takim stanie i w końcu nadszedł ten dzień,który odmienił wszystko..
On mnie niszczy od środka. Brakuje mi sił by się podnieść. Serce uciska na każdą myśl ku niemu. Nie potrafię już udawać że jest dobrze. To mnie zabija,powoli ale skutecznie.