upadła z bezsilności na ziemie , i zaczeła głośno płakać , nie zwracając uwagi na to że pobudzi wszystkich. W jej drzwiach ustała mama , z przerażoną miną , cicho pytając co sie dzieje . Ona lekko podnosząc swoja załzawioną twarz powiedziała iż dwa miesiące wmawiała sobie że go nie kocha , a dziś , kiedy mówił do niej tak jak wtedy kiedy byli razem, troszczył się dając jej odrobine nadziei , przyznała się że go nadal kocha . Mama podeszła do niej i przytulając mocno powiedziała " Nie ukrywaj w sobie uczuć, jeśli go naprawde kochasz , walcz ".
|