Za każdym razem, kiedy tamtędy przechodze, wydaje mi się, że spostrzegam nasze dwie obejmujące się postacie, ale na tych schodkach nikogo nie ma. Przeszłość?
Od jego odejścia nie potrafie wypowiedzieć słowa 'kocham' nikomu innemu. Moje serce na to nie pozwala, mając tą zgubną nadzieje, że kiedyś jeszcze będzie miało okazje zabić tylko dla niego.[look.at.me.baby]