|
intelkaa21.moblo.pl
gdybym miała wybierać pomiędzy kochaniem Ciebie a oddychaniem chciałabym wziąć ostatni oddech żeby powiedzieć Ci że Cię kocham.♥
|
|
|
gdybym miała wybierać pomiędzy kochaniem Ciebie, a oddychaniem, chciałabym wziąć ostatni oddech, żeby powiedzieć Ci że Cię kocham.♥
|
|
|
To normalne. Pierwszy etap. Tęsknota. Przepiękne słowo. Zdefiniować? Nieodparta chęć posiadania tego, co było lub może być. Mogę ci wyjaśnić, czym jest, jestem ekspertem, tęsknię codziennie. Jeśli tak, jeśli wierzysz w przeznaczenie, to możesz spać spokojnie. Bo zgodnie z tą filozofią, co ma się stać, stanie się. Siedź, więc spokojnie, możesz tęsknić, umiarkowanie lub nawet bardzo, ale zachowaj spokój.♥
|
|
|
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.♥
|
|
|
i nawet jeśli obrażam się na Ciebie tysiąc pięćset razy na minutę to wiedz, że nie zamienię Cię na nikogo w świecie.♥
|
|
|
Nie obchodziło ją, co inni o niej myślą. Nauczyła się żyć po swojemu. W końcu doceniła życie. Odeszła z wariatem, bo go pokochała. Sama też była szalona.♥
|
|
|
Odnalazłam sens życia, odnalazłam go... Jedna miłość umiera, by móc zastąpić ją.. Będę się śmiała ze swych łez gdy pokocham w końcu też! Nie warto walczyć o to, co już było...♥
|
|
|
Największe przekleństwo jakie mnie spotkało? Blondyn o kolorowych oczach z ujmującym uśmiechem. ^^
|
|
|
Samotność jak tasiemiec zżera człowieka od środka, tyle, że zamiast organów wewnętrznych bierze się za ten ulotny element nazywany duszą. Co ulotne, to i podatne na zranienia...♥
|
|
|
Pociągam zapałką. Leniwy, kapryśny ogień jest jak rodzące się uczucie. Taki mały płomyk zaufania. Jak coś, co łączy dwoje ludzi ze sobą, to co jest fundamentem niezbędnym do zbudowania czegoś pięknego. Podpalam papierosa. Niby od niechcenia, papier zajmuje się. Obserwuję, jak kawałek po kawałku, papieros spala się, jak wypala się uczucie. Wydziela się dym, który jest jak emocje: szczęście, ból, tęsknota. Czuję nieprzyjemny zapach. Zapach trawionego ogniem życia, rozkładającej się miłości ..♥
|
|
|
Nie potrzebuje Romea, Tristana czy też Księcia z bajki ....Wystarczysz mi TY.
|
|
|
Mówią o mnie "zła", ja taka nie jestem, nie znają widocznie pojęcia "skrzywdzona".
|
|
|
zaufałam mu całkowicie, a on kłamał, kłamał i kłamał..
|
|
|
|