` Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, zaczęła szukać po kieszeniach papierosa. Zapaliła go i zaciągała się z całych sił. Przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból... `
` Ostatnio, zastanawiałam się kto zajmie moje miejsce. Gdy odejdę już na zawsze z tego świata, będziesz potrzebował miłości, by rozjaśnić cienie na Twojej twarzy. `