|
infidelity.moblo.pl
dni przelatują przez palce .
|
|
|
dni przelatują przez palce .
|
|
|
Bo ona jest inna... Ona ma swój własny świat. Nikt oprócz niej, nie ma do niego wstępu. Bo po co? To życie jest snem. Tylko ona wie co w nim jest. Jej smutki, radości, zmartwienia. Ona sama wie czego chce. Nikt ani nic tego nie może zmienić. Ona kocha swoje marzenia i wspomnienia. Ciężko jej żyć. Ale żyje i cieszy sie każdą chwilą. Bo ona nie będzie wiecznie trwać. Łapie ją garściami. Upaja się nią. A później gdy się skończy. Płacze, wspomina... I znów zaczyna żyć od nowa. Dąży do swojego szczęścia ... A może jej tylko się tak wydaje?
|
|
|
chcę, by mnie przytulono i zapewniono, że wszystko będzie dobrze. co z tego, że i tak w to nie uwierzę.
|
|
|
Podaruję Ci swój ostatni oddech.
|
|
|
"Może dzisiaj" - powtarzała sobie wstając codziennie rano wraz ze wschodem słońca. Może. Tylko dlaczego to "dzisiaj" trwa już od ośmiu miesięcy?
|
|
|
Nawet papierosy nie przynosiły ulgi. Wciąż gasiła je łzami.
|
|
|
Mógłbyś postawić przed nią jej ulubione spaghetti carbonara i pucharek lodów czekoladowych, a i tak stwierdziłaby, że nie ma ochoty. Wiesz, zranione dziewczyny czasami tak już mają...
|
|
|
Czasami chciałabym żeby ludzie uważali mnie za chorą psychicznie osobę. Mogłabym wtedy płakać, krzyczeć, stroić fochy zamykając się w swoich czterech ścianach przeklinając życie bez obawy że naruszy to moją dobrą opinię. Kogo bowiem zdziwiłoby takie zachowanie skoro jestem wariatką ? Mam już dosyć tłumienia w sobie tych ciężkich myśli, buzujących we mnie emocji.
|
|
|
|