 |
Na miły Bóg, życie nie tylko po to jest by brać, życie nie po to by bezczynnie trwać i aby żyć siebie samego trzeba dać.
|
|
 |
Na koniec świata i jeszcze dalej !
|
|
 |
Będę z Tobą tańczyć, bajki opowiadać, słońce z pomarańczy w Twoje dłonie składać.
|
|
 |
Dobrze byłoby - poduchy i puch, byłoby nam miło - policzmy do dwóch, biało byłoby - odbijałoby nam, byłoby, byłoby, byłoby nam.
|
|
 |
Znajdziemy powód by być z sobą, albo będziemy... bez powodu.
|
|
 |
Znajdziemy powód by odchodzić i sto powodów, żeby wracać.
|
|
 |
Ja mam rzekomo trochę wdzięku, Ty masz jaskrawo - smutne oczy.
Znajdzie się zatem jakiś powód, żeby się sobą... zauroczyć.
|
|
 |
Gdyby Bóg był kobietą to czekolada szłaby w cycki.
|
|
 |
Żyjesz obok mnie. Ale nie ze mną.
|
|
 |
- Nie mam problemu z alkoholem. - Pijesz. - Tak, piję, ale nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z Tobą.
|
|
 |
- Kochasz mnie, więc mnie zabijasz? - Kocham Cię i to mnie zabija.
|
|
 |
- Jakim jest Pan typem mężczyzny? - Pani typem? - Potwierdzam. Po każdym zdaniu spływa po mnie strumień potu, mózg mi drętwieje – to objawy choroby zwanej niepohamowanym pociągiem. - Przykro mi, nie mam lekarstwa. - To Pan jest lekarstwem. - Jest ktoś w Pani życiu? - W tej chwili jesteś Ty.
|
|
|
|