![imxnotxsweetx szłam przez park. czułam promienie słońca delikatnie ogrzewające moją twarz. właśnie wtedy zobaczyłam dwójkę starszych ludzi siedzących na jednej z ławek. przys](http://files.moblo.pl/0/3/43/av100_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
imxnotxsweetx.moblo.pl
szłam przez park. czułam promienie słońca delikatnie ogrzewające moją twarz. właśnie wtedy zobaczyłam dwójkę starszych ludzi siedzących na jednej z ławek. przystanęłam
|
|
![szłam przez park. czułam promienie... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
szłam przez park. czułam promienie słońca delikatnie, ogrzewające moją twarz. właśnie wtedy zobaczyłam dwójkę starszych ludzi, siedzących na jednej z ławek. przystanęłam. nie mogłam się napatrzeć. siedzieli obok siebie. mężczyzna obejmował kobietę, całując ją skromnie w czoło. oboje nucili jakąś starą piosenkę. mrużyli oczy przed słońcem, uśmiechając się do siebie nawzajem. coś niezwykle przepięknego. byli ze sobą, pomimo wieku. pomimo, że zdawali sobie sprawę, jak nie wiele zostało im życia, postanowili poświęcić je sobie nawzajem. wzajemne uczucie, wręcz od nich promieniowało, przyćmiewając słońce. w oku zakręciła mi się łezka. odchodząc postanowiłam, że za te parędziesiąt lat, też siądę na tej ławce. też z osobą która będzie przytulać mnie w ten sam nienaganny sposób. i będę równie szczęśliwa.
|
|
![dbiegałam do Niego ze łzami w... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
dbiegałam do Niego ze łzami w oczach. natychmiast brał mnie w swoje ramiona, pytając uroczo 'komu ma dokopać'. ocierał moje łzy, końcem rękawa swojej ulubionej bluzy. dzisiaj sam je wywołuje. jest ich osobistym autorem. pełen premedytacji doprowadza mnie do płaczu. nie potrafię zrozumieć, jak mężczyzna z tak czułego faceta potrafił się zamienić w tak nieczułego bydlaka.
|
|
![siedziała na schodach szkolnego... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
siedziała na schodach, szkolnego korytarza. ówcześnie wybiegając z klasy. zaciskając pięści starała się, ustatkować swój oszalały rytm oddechu. płakała. zanosiła się płaczem z bezsilności. właśnie wtedy, zadzwonił dzwonek. tabuny ludzi, zaczęły przewijać się koło niej. każdy tylko spoglądał na nią obojętnie, nie pytając nawet czy potrzebuje chusteczki. właśnie wtedy zjawił się on. stanął przed nią, zarzucając na ramie swój plecak. - dlaczego Ty płaczesz? - zapytał, unosząc ironicznie jeden z kącików swoich ust. udając, że nie zna powodu jej łez. - przez Ciebie, bydlaku. zadowolony?! - wykrzyczała, bez zastanowienia. zagryzając z całej siły, zęby. - nawet nie wiesz jak bardzo. - odpowiedział. puszczając do niej oczko, odwrócił się i odszedł, pełen satysfakcji.
|
|
![Człowiek rodzi się zmęczony a... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
Człowiek rodzi się zmęczony a żyje, aby odpocząć.
|
|
![piszę ze świadomością że... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
piszę ze świadomością, że brakuje słów które byłyby w stanie opisać moje uczucie względem Ciebie. wdzięczność za każdy poranek, kiedy wstaję ze świadomością posiadania Twojej miłości. brak słów, aby opowiedzieć o moim szczęściu, którego sam jesteś autorem. ostatnie pół roku, które było dane mi spędzić w Twoich ramionach, było tymi najpiękniejszymi miesiącami jakie kiedykolwiek było mi dane przeżyć. słowa 'kocham Cię', mogą się tutaj wydać błahe, proste i nic nie znaczące. jednak właśnie przez te 2 zwyczajne słowa chciałabym wyrazić moje potężne uczucie względem Ciebie. uczucie, które jest tym najpiękniejszym. tym, które chcę aby trwało wiecznie.
|
|
![psychiczne uzależnienie od drugiej... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
psychiczne uzależnienie od drugiej osoby. podświadomość nie pozwalająca Ci o niej zapomnieć, nawet podczas wywieszania prania. kupujesz jego perfumy i wąchasz każdego wieczoru, żeby chociaż przez chwilę poczuć jego obecność. śpisz w jego bluzie, którą Ci podarował kiedy jeszcze byliście razem, wtulając się w nią z nadzieją, że uda Ci się oszukać wspomnienia. do dzisiaj nosisz jego zdjęcie w portfelu, wywołując płacz za każdym razem, gdy płacisz przy kasie. choroba, zwana miłością.
|
|
![Nie przyzwyczajaj się do mnie . Nie... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
Nie przyzwyczajaj się do mnie . Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę . Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać.
|
|
![w mojej głowie kłębią się... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
w mojej głowie kłębią się tysiące wizji naszej wspaniałej, namiętnej, kochanej, ciepłej, cudownej, niebiańskiej, przepełnionej miłością i wspólnej przyszłości, a w życiu - o ironio - żadna nie chce się spełnić.
|
|
![w każdym z ludzi cenię coś innego.... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
w każdym z ludzi cenię coś innego. z jednym mogę pożartować z drugim popłakać. z innym wymienić się poglądami na życie. każdy z ludzi jest znaczącym elementem w moim życiu. wszyscy tworzą całość, układanki - moje życie. kiedy gubisz jeden z elementów bo poświęcasz innemu zbyt wiele uwagi o owym zapominając, tracisz cząstkę siebie. zazdrość potrafi wyniszczyć Twoje szczęście. przychodzi moment, kiedy musisz wybierać. zdecydować który z ludzi jest dla Ciebie ważniejszy. nie potrafisz. bowiem każdy jest ważny. niepowtarzalny. każdego będzie Ci brakować równie bardzo. nie decydujesz. gubisz każdy z elementów. tych najcenniejszych. te bez których cała układanka, nie ma najmniejszego sensu.
|
|
![Czujesz tą wolność? spytała.... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
Czujesz tą wolność? - spytała. - chodzi ci o wakacje czy o to, że nie masz chłopaka? - odpowiedział pytaniem. - W sumie o to, że już nas nie ma. Bo ja za każdym razem, kiedy obracam się do tyłu z nadzieją, iż cię zobaczę biegnącego do mnie czuję rozczarowanie. Wakacje.. hm. ja tego okresu nie mogę nazwać wakacjami. Tylko ciężkimi dniami bez ciebie. Bo co z tego, że już nie będzie potrzeby wstawania rano i ubierania się oraz szykowania? Co z tego, że nie będę musiała się uczyć na sprawdziany? Nic.. to co teraz wymieniłam to pikuś z tym co będę przeżywać bez ciebie. - odpowiedziała spokojnie. - Oh. Nie przejmuj się. Ja czuję zupełnie to samo. - A po chwili pocałował ją delikatnie w usta z taką namiętnością i uczuciem, że oddała mu serce nie patrząc na konsekwencję
|
|
![nie potrafiłam przepraszać. nigdy... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
nie potrafiłam przepraszać. nigdy nie wyciągałam ręki jako pierwsza. wolałam nie odzywać się do końca dni, niż podejść i przyznać się do winy. uciszałam wyrzuty sumienia, twierdząc że niczego nie żałuję. właśnie w stosunku do Niego, zrobiłam wyjątek. złamałam swoje zasady. odarłam się z godności. zauważyłam, że go tracę i wbrew sobie postanowiłam go odzyskać. pierwszy raz opowiedziałam komuś z detalami o tym co czuję. o tym jak żałuję. trzęsłam się w obawie, że to wykorzysta. nie wiedząc ile kosztowało mnie każde ze słów. obawiałam się, że nie doceni tego, że dla Niego złamałam własny życiowy dekalog. zrozumiał. docenił. jest tak jak dawniej. a do mnie dotarło, że czasem dla znajomości z osobą na której nam zależy warto przełożyć własny honor na dalszy plan. i najzwyczajniej w świecie przyznać się do popełnionego błędu. jeżeli osoba przed którą wypruwamy własne sumienie jest tego warta, zwyczajnie przebaczy. a my będziemy mogli doceniać ją na nowo.
|
|
![nie wiem czego to jest kwestia ale... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/43/av65_34379_10422204_150x_5691.jpg) |
nie wiem czego to jest kwestia, ale kiedy przechodzę przez ulicę i się do kogoś uśmiecham to patrzą na mnie jak na niezrównoważoną psychicznie. kiedy poproszę jedną z bliskich mi osób o głupie przytulenie się, pytają czy oszalałam. a później mówią o empatii, wzajemnym szacunku czy dobroci płynącej prosto z serca i chęci pomocy drugiej osobie. nic tylko wybuchnąć bezwzględnym śmiechem.
|
|
|
|