 |
imxnotxsweetx.moblo.pl
i pewnego słonecznego dnia napisze na niebie jak bardzo Cie kocham.
|
|
 |
i pewnego słonecznego dnia, napisze na niebie jak bardzo Cie kocham.
|
|
 |
Nie założę Ci nigdy w życiu żadnej obroży. Mężczyźni z obrożami na szyi i tak nie wracają do swoich kobiet. A ja chciałabym, żebyś wracał. Do mnie. Bądź wolnym kotem, ale budź się rano obok mnie.
|
|
 |
'Żyć nie umierać, szczeście dawać nie zabierać, szcześcia cenne chwile zbierać,
wspólnie z życiem się użerać, gdy zaistnieje potrzeba.
choć żyjemy w piekle ziemi, wspólnie dosiegniemy nieba.'
k o c h a m CIĘ.
|
|
 |
a na pytanie:'co tam ?' mam ochote odpowiedziec, ze nic... wszystko prezeminelo. zamierzam zaczac nowe zycie. tylko ciagle nie moge sie do tego zabrac.
|
|
 |
zakleili mi usta , bo zbyt czesto mówiłam o Tobie.
|
|
 |
-a co chcesz robić w wakacje.- planuje nie myśleć o nim. - no właśnie, "planujesz"/slowemnieogarniesz
|
|
 |
Dziwna jesteś . Ten misiek jest cały brudny i zakurzony , weź go upierz ! Popieprzyło Cię ? Tego miśka dotknął w trakcie bitwy na poduszki ten człowiek przez , którego przez wiele nocy nie mogę zasnąć i wiesz o wiele lepiej czuję się gdy mogę się wtulić do jego odcisków palców niż do upranego w perwolu miśka ! - Mówiłam Ci że jesteś dziwna ? a tak jakieś 20 sekund temu . /eksperymentalna
|
|
 |
siedziałyśmy z przyjaciółką na 'naszej' ławce w parku. - prosiłam Cię o coś. - usłyszałam jak przez mgłę. - miałaś już o nim nie myśleć. - nie myślę. - zagryzłam wargi. oczy zamieniły mi się w szklane kule. - nie myślę. już nie. - znowu sama siebie okłamujesz. dobrze wiem, jak jest. zawsze, kiedy o nim myślisz, zwiększają Ci się źrenice, a oczy niesamowicie świecą. wiesz, że On ma tak samo, kiedy myśli o Tobie? - słuchałam z niedowierzaniem. właśnie wtedy odzyskałam całą nadzieję. właśnie po tej rozmowie uświadomiłam sobie wiele rzeczy. cztery dni później usłyszałam, że kocha./irresolute
|
|
 |
Wzieła garść tabletek, by być bliżej niego.
|
|
 |
Poznali sie w parku. Padał wtedy deszcz. Chwilami przechodziła burza. Oni nie zwracali na to najmniejszej uwagi... Byli tak bardzo wpatrzeni w siebie. Nic ani nikt nie był w stanie ich od siebie rozdzielić. Tydzień później on zmarł. Ona nie miała pojęcia co ma zrobić... Chodzila w miejsca gdzie była z nim. Krzyczała, płakała. Pytała Boga "dlaczego on a nie ona?"... Postanowiła sie zabić tam gdzie zaczeli ze soba chodzić.
|
|
 |
Nie liczy sie wygląd, ale to co mamy w środku. To co jest głęboko w nas. Czego sami nie potrafimy zauważyć.
|
|
|
|