 |
icebaby.moblo.pl
Kocham cię Elizo. Eliza zastanowiła się przez chwilę. Nie powiedziała w końcu nie podoba mi się. Dlaczego ? To tak jakbyś przystawił mi pistolet do s
|
|
 |
- Kocham cię, Elizo.
Eliza zastanowiła się przez chwilę.
- Nie - powiedziała w końcu - nie podoba mi się.
- Dlaczego ?
- To tak, jakbyś przystawił mi pistolet do skroni. To tylko sposób na zmuszenie kogoś do wypowiedzenia czegoś, czego prawdopodobnie nie myśli. Cóż innego mogę odpowiedzieć ja czy ktokolwiek inny jak tylko, że "Ja też cię kocham" ?
|
|
 |
ale ja widziałam uczucie w Twoich oczach .
|
|
 |
We wszystkich głupstwach, jakie może popełnić kobieta, istnieje granica, przed którą zawsze jeszcze można się wycofać z honorem. Potem można już tylko zwyciężyć lub zginąć. Ja tę granicę przekroczyłam. Postanowiłam zginąć.
|
|
 |
I nie jest ważne 'długo i szczęśliwie', ale 'szczęśliwie' teraz.
|
|
 |
Nie wiem, czy chcę, żeby ludzie wiedzieli, że ja tak bardzo czuję. Nie chcę ludziom pokazywać, że się czasami boję, że mam swoje strachy, słabości, bo mogą powiedzieć – aha, to ty jesteś zwyczajna... I machną na mnie ręką. Więc czasami lepiej nie mówić – niech sobie myślą że jestem „stalową damą”. Najważniejsze, żeby przed sobą nie udawać.
|
|
 |
Czy ciężko jest na coś czekać?
A może ciężej jest być osobą, która sprawia, że ktoś czeka?
W każdym razie nie ma już powodu by czekać.
To właśnie najbardziej boli.
|
|
 |
Nie umiem spojrzeć w Twoje oczy
Ty też szukasz czegoś na ścianie..
|
|
 |
gdy kobieta jest w wielkim gniewie, pocałunek nie pomoże. trzeba ją pocałować przynajmniej cztery razy.
|
|
 |
- Miałeś zadzwonić, przecież wiesz jak mi zależy..
-Oszalałaś?! Po co miałem dzwonić, skoro mogłem przyjść i Cię zobaczyć? Właśnie dlatego tu jestem.
-Dlaczego?
-Z miłości Moja Mała, z miłości.
|
|
 |
powiedziałam abyś się do mnie nie zbliżał, mimo iż tak naprawdę nigdy nie byłeś wystarczająco blisko mnie.
|
|
 |
wielu ludzi chciałoby kochać, ale boi się,
że trzeba za to poświęcić coś z przeszłości albo przyszłości.
|
|
 |
Tu nie chodzi o to, że ja go jakoś specjalnie wyczekuję i że go kocham nad życie. Myślę, że taka miłość bez wad nie istnieje. Taka miłość - nawet nieodwzajemniona, - że kochamy kogoś totalnie bezgranicznie i nigdy, ale to nigdy nie wkurzamy się tą osobę chyba nie istnieje. Zawsze mamy minuty słabości i krzyczymy łgarstwa wniebogłosy.
W tym wszystkim chodzi o to, że gdy na ciebie patrzę to trzęsą mi się ręce i jestem bezgranicznie szczęśliwa. Gdy siedzisz w moim fotelu i wiem, że niedługo wyjdziesz to tęsknię już na zapas. Niedawno nauczyłam się, że nie potrzebuję już cofać czasu tylko pragnę cię tu i teraz. I gdy rozmawiam nagle wyrywa mi się jak mocno cię potrzebuję, by za chwilę wrzeszczeć, że masz mnie w dupie i że to tylko przyjaźń. Ale nawet jeśli to nie jest jakaś zaje.biście wielka miłość to chciałabym cię mieć przy sobie i mówić ci co jadłam na śniadanie i o czym śniłam i śmiać się z twoich nawyków i drapać cię po dłoniach i przepychać w parku. Nawet jeśli to nie jest bezgranicznie wielka miłość.
|
|
|
|