brak mi czasem hajsu,niedopałków w parku,
brak mi szczerych twarzy z tamtych czasów,
brak żywego ognia, czystej zajawki,
nie szczeniaków w szerszych spodniach,
niszczących ławki
czasem mam ochotę rozpierdolić wszystko zaczynając od komputera kończąc na sobie. ale właśnie wtedy przypominam sobie, że mam w a s. czyli najzajebistszych ludzi pod słońcem, przez których na każdej przerwie boli mnie brzuch od śmiechu.