|
i.think.moblo.pl
So come on come on and break it! Break another little bit of my heart now darling
|
|
|
So come on, come on and break it! Break another little bit of my heart now, darling
|
|
|
Patrzyłam mu uważnie w jego piwne tęczówki delikatnie rozpinając guziki od jego białej koszuli . pachniała . on pachniał . było w tym zapachu coś czego doświadczyłam , bez wątpienia . i te rysy twarzy .. tak idealne .. tak znajome .. musnęłam delikatnie jego policzek i zeszłam mu z kolan . przepraszam - wyszeptałam . poprawiłam bluzkę i wyszłam . to nie był mężczyzna którego kochałam .
|
|
|
Świat po alkoholu nie staje się lepszy, ale przynajmniej wymagania są mniejsze...;)
|
|
|
i tak kurwa nic nie zrozumiesz, chłopcze
|
|
|
Miał w sobie coś dziwnego. Czasami pragnęła go tak bardzo choć daleko mu było do ideału. Zrujnował wszystkie wyimaginowane postacie w jej głowie. Pokonał ich mimo, że nie był tak doskonały. Miał jednak wielką zaletę-był realny. Tak realny, że gdy nocą dotykał jej twarzy cała drżała.
|
|
|
Masz burdel w oczach i cyrk w bani
|
|
|
Jestem jeszcze trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić. Nareszcie przyda się na coś ten cały Internet. Trafiło na Ciebie. Czy mogę Ci o tym opowiedzieć?
|
|
|
Wie pan, nawet fuck nie znaczy już dzisiaj tego, co kiedyś. Szkoda w zasadzie.
|
|
|
a teraz Kochani możecie pocałować misia w dupę ! xD
|
|
|
w kieszeni butelka Lecha . w ręku nie do końca wypalony papieros . bluza o zapachu moich ulubionych perfum . delikatne dłonie i namiętne usta ....
|
|
|
ostatni drink , ostatnia kufel , kolejny flirt .. `
|
|
|
ty jesteś mój barwnik, barwnik krwi, erytrocyt co wali mi o szpik.
|
|
|
|