|
chciałabym przestac biec za tym co coraz bardziej sie oddala.
|
|
|
en sens ktorego szukasz a ktorego i tak nie ma.
|
|
|
chcę być twoją codziennością ;*
|
|
|
lubię osoby, którym mogę powiedzieć "pamiętasz?"
|
|
|
nigdy nie zapomnę początków, kiedy starałeś się o mnie, a ja byłam tak zajebiście szczęśliwa.
|
|
|
jest taki dzień, ze po prostu w pewnym momencie musisz się po prostu rozpłakać.
|
|
|
czasem trzeba usiąść i pogadać z sercem, ot tak jak staremu kumplowi wytłumaczyć, że nie masz ochoty na piwo czy miłość.
|
|
|
ukochana osoba, to tak, o której nie zapomnisz, nawet podczas dobrej zabawy
|
|
|
co za szybko się zaczyna, równie szybko się kończy
|
|
|
kobieto po co ci ten płacz? przecież to wszystko jest konsekwencją twoich pierdolonych działań.
|
|
|
nie gniewam się. ja po prostu mam dość, tych pieprzonych rozczarowań, każdego dnia
|
|
|
dochodzę do wniosku, że lepiej, że uświadomiłeś mi teraz jakim jesteś idiotą i palantem, niż miałabym sie o tym dowiedziec majac z toba trojkę dzieci. Teraz bynajmniej moge byc wolna i inaczej zaplanowac swoje życie, tym razem, ostatnim razem już bez ciebie. więc nie ma co płakac, wrecz sie cieszyc
|
|
|
|