|
hoyden.moblo.pl
1.Marzę o chwili gdy przytulę się do mężczyzny swojego życia i w jego ramionach będę chciała pozostać do końca swojego życia.Gdy zrobię dla nas dwie kawy. Dla niego mo
|
|
|
hoyden dodano: 22 kwietnia 2013 |
|
1.Marzę o chwili gdy przytulę się do mężczyzny swojego życia i w jego ramionach będę chciała pozostać do końca swojego życia.Gdy zrobię dla nas dwie kawy. Dla niego mocną i czarną,a dla mnie waniliowe cappuccino.I usiądziemy sobie letnim rankiem na tarasie.Wymienimy kilka uprzejmych pytań typu "Jak Ci się spało?" czy " Na którą masz do pracy "? i następnie pogrążymy się w absolutnej ciszy. A ona nie będzie dla nas krępująca bo tak doskonale będziemy się czuć w swoim towarzystwie. Widzę gdzieś oczyma wyobraźni dwójkę wspaniałych dzieci. Jedno czyste odzwierciedlenie mnie,a drugie jego. Widzę dom do którego zawsze będę chciała wracać. Nie wiem jeszcze czy mężczyzna mojego życia będzie miał brązowe czy jasne włosy. Czy będzie szczupły,czy raczej dobrze zbudowany. Wiem jedno,że dla mnie będzie idealny. Że obdarzę go prawdziwym i szczerym uczuciem pod warunkiem,że będzie mi to w ogóle dane/hoyden
|
|
|
hoyden dodano: 22 kwietnia 2013 |
|
2.Ale to pytanie muszę skierować do kogoś wyżej postawionego ode mnie. Do narządu żyjącego sobie po mojej lewej stronie i usilnie jak na razie odmawiającego przyjęcia lokatora.Lub do tego Wszechmocnego i Wszechmogącego w niebie kierującego naszymi losami/hoyden
|
|
|
hoyden dodano: 22 kwietnia 2013 |
|
Nie wiem czy mam Ci podziękować za to,że nie potrafię już oddać komuś swojego serca czy wykrzyczeć Ci w twarz,że zniszczyłeś dawną mnie. Jeszcze pamiętam tę uczuciową dziewczynę jaką byłam. Ochroniłeś mnie od bólu. Muszę przyznać Ci rację z tym ,że miłość niekiedy sprawia,że cierpimy. Ale nie jestem pewna czy właśnie czegoś takiego dla siebie chciałam? Znieczulenie i obojętność chyba za bardzo do mnie nie pasują. Zagwarantowałeś mi to,że nigdy nie będę już miała złamanego serca,ale jednocześnie odebrałeś mi szansę na całkowite scalenie go po tym jak rozdarłeś je na pół swoim odejściem. I miotam się tak pomiędzy wdzięcznością do Ciebie i ogromną wściekłością,że przez Ciebie miłość omija mnie szerokim łukiem/hoydem
|
|
|
hoyden dodano: 22 kwietnia 2013 |
|
Nauczył mnie,że kto pierwszy się zakocha to przegra nie tylko ten związek,ale też i swoje życie. Pokazywał ,że należy postawić najwyższą stawkę na wolność i czerpać z życia same przyjemności,wyssać z niego jak najwięcej tylko się da. Mówił,że nie warto uzależniać się od drugiej osoby i stawać się marionetką dopasowaną do bicia czyjegoś serca. Dla niego zakochanie wiązało się z niewolą,kojarzyło z pętlami, łańcuchami i kajdanami. Codziennie całował mnie z takim zapamiętaniem,ale nigdy nie pozwolił sobie na zatracenie się. Wykalkulowany realista. Zawsze oddzielał nasze serca od siebie gdy za nadto się do siebie zbliżyły.Odzedł gdy tylko poczuł,że dla mnie i dla niego bycie razem nabiera większego znaczenia i przestało być tylko zabawą.Uczennica dziś przerosła samego mistrza. To właśnie stoi na przeszkodzie. Wszczepił mi wiedzę uniemożliwiającą mi dziś powtórne zakochanie się/hoyden
|
|
|
hoyden dodano: 22 kwietnia 2013 |
|
Czuję się taka pusta w środku. Jakby tam w głębi mnie nic nie było. Nie licząc organów. Mam pewność,że chociaż one są na właściwym miejscu. Mój płacz zdaje się być bardziej przejawem złości niż oznaką prawdziwego uczucia. Bo nie czuję nic. Absolutnie nic kiedy wykłócam się z Tobą o kolejne bzdury. Chciałabym znów czuć się taka wartościowa i pełna miłości. Zobojętniałam. Tak jak skurwiałe życie obojętnie wiele razy obchodziło się ze mną. Jedynie co czuję to zadziwiającą pewność siebie i świadomość,ze kolejny raz mogłabym skończyć wszystko bez mrugnięcia okiem. Powiedz mi Kochanie co jest ze mną nie tak,że po prostu nie umiem się zakochać?hoyden
|
|
|
hoyden dodano: 19 kwietnia 2013 |
|
Mówisz,że jestem piękna. A ja nieśmiało się uśmiecham. Czuję,że się rumienię. I mam tak tylko przy Tobie. Widzę,że gdy mówisz,że nie muszę się malować nie grasz. Tak po prostu myślisz. Kiedy siedzę rano na tarasie w Twojej koszuli z rozczochranymi włosami bez źdźbła makijażu i palę papierosa podchodzisz do mnie zabierasz mi go delikatnie z rąk. A twój wzrok zatrzymuje się na mnie o kilka sekund dłużej niż wtedy gdy staję przed Tobą w najładniejszej sukience,dopasowanej fryzurze i pełnym makijażu. Stawiasz mi na stoliku waniliowe cappuccino. A ja nie pamiętam nawet,żebym kiedyś Ci wspominała,że toleruję tylko taką kawę. W powietrzu czuć jej przyjemny zapach i aromat,który dociera do naszych nosów. Ale nie jestem już taka pewna,czy to na pewno on. A może właśnie tak pięknie pachnie miłość/hoyden
|
|
|
hoyden dodano: 19 kwietnia 2013 |
|
Dla Ciebie mogę słuchać rapu tyle ile tylko chcesz. To nie jest tak,że go nie lubię,ale czasami po kilku godzinach mdli mnie już z jego przesytu.Dla mnie słuchasz angielskich rockowych zespołów.Nie rozumiesz nawet słowa z tekstu piosenki, więc zdawać by się mogło,że nie zrozumiesz mojej miłości do nich.Ale kiedy słyszysz jak nucę po cichu kwestie Hindera, 3 Doors Down,Nickelback, Linkin Park czujesz wszystkimi zmysłami,że ta muzyka do mnie przemawia i wywołuje dreszcze na moim ciele. Szanuję hip hop za głoszoną życiową prawdę w tekstach piosenek,a ty rock za to,że samą melodią jest w stanie poruszyć najgłębsze struny duszy ludzkiej. Szanujemy swoje odmienne zdania w wielu dziedzinach i pomimo różnic w charakterze i wyglądzie czujemy tę symbiozę. Dziś już ta pszczółka nie potrafiłaby obyć się bez swojego kwiatka.Przebywanie z Tobą wydaje się być takie proste i i oczywiste jak bicie serca czy oddychanie.Tego nie trzeba się uczyć.Bo czuję jakbym znała Cię od zawsze/hoyden
|
|
|
hoyden dodano: 19 kwietnia 2013 |
|
Zakładasz mi zbłąkany kosmyk włosów za ucho. W tym jednym zwykłym geście jest tyle czułości. Ogrzewasz moje zmarznięte ciało. Nie sądziłeś ,że można marznąć przy dwudziestostopniowej temperaturze prawda? Przygarniasz mnie do siebie i tulisz jak skarb,który jakiś poszukiwacz zdobył po wielu trudach wędrówki. Nie umiesz rozpoznawać emocji na mojej twarzy. Nie wiesz,że nie każdy mój słabszy moment oznacza moją złość na Ciebie. Nie masz pojęcia za czym przepadam,a czego po prostu nie cierpię. Kłocimy się o głupoty, a kiedy mamy już powód do kłótni obydwoje milczymy jak głaz.Uwielbiam tę równowagę. I to,że nie wszystko jest zawsze takie kolorowe.Uwielbiam po prostu to,że mogę Cię uwielbiać wiesz? /hoyden
|
|
|
hoyden dodano: 19 kwietnia 2013 |
|
Jestem dziwna i co z tego?Nie wykluczam opcji,że pochodzę z innej planety a na ziemi znalazłam się przez przypadek.Maluję paznokcie w zależności od humoru.Kiedy czuję tryskającą ze mnie radość każdy pokrywam innym kolorem.Kiedy pogrążam się w smutku katuje je czarnym lub siwym lakierem. A kiedy tak po prostu ogarnia mnie niemoc daje im chwilę wytchnienia i odpoczynku.Może i nie mam czułków wyrastających z głowy,ale czasami nikt nie ma do mnie i do moich dziwactw cierpliwości.Zaprzyjaźniam się z wigilijnym karpiem i odmawiam zjedzenia go.Opowiadam bajki swojemu kotu.Nie lubię mleka,ale sączę litry kakao.Pomimo moich 19 lat cieszę się jak głupia gdy widzę wolne bujaczki. Prowadzę stowarzyszenie niezrozumianych artystycznych dusz i kiedy coś mnie zdenerwuje wyrzucam z siebie potok słów.Tak,że wychodzi jeden wielki bełkot w stylu Czesława Mozilla. Wciąż żyję marzeniami i mówią mi,że nigdy nie dorosnę. Ale tak najzwyczajniej w świecie Cię lubię. Czasami jednak jestem normalna/hoyden
|
|
|
hoyden dodano: 17 kwietnia 2013 |
|
Nie chcę byś wielbił ślady moich stóp. Nie potrzebuję Twojego zachwytu-ochów i achów kiedy koło Ciebie przechodzę. Nie musisz dawać mi wyszukanych komplementów. Nie oczekuję byś nie spał by móc podziwiać moją mimikę podczas głębokiego snu. Nie musisz traktować mnie jak księżniczkę. Chcę być Twoją partnerką. Chcę pomagać Ci przy samochodzie,ubrudzić swój nosek smarami. Chcę stoczyć z Tobą bitwę na poduszki. Chcę byś z dumą trzymał mnie za rękę. Chcę przy Tobie być i czuć miłość przebiegającą przez Twoje ciało. Opieprz mnie,że gdy za dużo wypiję stwarzam dla siebie i innych zagrożenie na drodze idąc jej środkiem. Opieprz mnie porządnie za to,że chodzę boso i przez to wychładzam swój organizm. Opieprzaj mnie za durne pomysły kiedy tylko na to zasłużę. I jednocześnie kochaj mnie tak bym nigdy nie bała się być sobą/hoyden
|
|
|
hoyden dodano: 17 kwietnia 2013 |
|
Czasami to co dla mnie sufitem,dla Ciebie jest podłogą.To co dla mnie białe dla Ciebie jest czarne. To co przeraźliwie mnie parzy, Ciebie straszy swoim chłodem. Coś co pobudza moją radość,nieprzyjemnie łechce Twój smutek. Przepadam za czymś,a Ty tej samej rzeczy po prostu nie cierpisz. Wytężasz słuch by coś usłyszeć,a ja zamykam uszy w obawie,że może do mnie dojść ten dźwięk. Czujesz się jak zwycięzca kiedy ja jestem przegrana. Złoszczę się na Ciebie,a Ty łagodnie się do mnie uśmiechasz. Tak pięknie się od siebie różnimy. Jak plus i minus. Lato,zima. Góra,dół. Bo każde z nas jest inne. Jest między nami jednak wspólnota. Chcemy siebie. A to wystarczy by móc chwycić się za ręce i pójść wspólną drogą. Nieważne co nas dzieli. Ważne co nas łączy/hoyden
|
|
|
hoyden dodano: 17 kwietnia 2013 |
|
Cii,..Cicho. Cichutko. Tul mnie mocno do siebie i o nic nie pytaj. Przekaż mi swoją siłę do życia i odwagę. Wiesz,że się boję,Wiesz,że się waham.Wiesz,że główna brama prowadząca do mojego serca nie została jeszcze otwarta. Najpierw musisz przejść przez niezliczoną liczbę furtek. Ale żeby było jeszcze trudniej nie do każdej jest stworzony klucz. Do niektórych trzeba go dopiero wyrobić i znaleźć przede wszystkim dobrego klucz mistrza.Istnieje zawsze ryzyko,że takowy nie istnieje. Ale co jeśli znajdziesz odpowiedniego i dzięki temu otworzysz moje serce dla siebie? I wraz z tym poznasz wszystkie jego dobrodziejstwa?Będę z Tobą szczera. Już wielu śmiałków wyruszyło na jego podbój. Nie udało im się. Bezskutecznie walczyli o jego względy.Ale to nie oznacza,że z Tobą będzie tak samo.Prawda? Trzeba wierzyć i nie poddawać się na starcie.Może tym razem to będzie właściwa bajka i zakończenie z happy endem.Może../hoyden
|
|
|
|