|
histeryczna.moblo.pl
nie mogę! cały czas o nim myślę zamykam oczy i widzę jego wykrzyczała przyjaciółce w twarz. zapomnij usłyszała za plecami jego głos...
|
|
|
"nie mogę! cały czas o nim myślę, zamykam oczy i widzę jego" wykrzyczała przyjaciółce w twarz. "zapomnij" usłyszała za plecami jego głos...
|
|
|
-Przespacerujesz się ze mną w świetle księżyca? -Ale dziś nie widać księżyca. -Skoro możemy udawać miłość to i wyobrażanie sobie księżyca nie może być trudne.
|
|
|
Wystarczy jedno spojrzenie i odrazu poczujesz, wystarczy jedno spojrzenie i już wiesz że nie żartuję, możesz wierzyc w słowa możesz wierzyć w gadkę , ja nic nie mówię tylko poprostu patrzę oczy są zwierciadłem duszy , zapamiętaj to na zawsze, spojrzenie nie kłamie spojrzenie mówi prawdę, w nim zobaczysz strach , w nim zobaczysz lęk, w nim zobaczysz zwątpienie w nim zobaczysz to co chcesz, w tym świecie w którym łatwo jest z drogi zboczyć niektórzy myślą ze wcisną mi kit prosto w oczy ale nie uda im sie bo cały czas dobrze wiem że gdy odwracasz wzrok to cos tu nie jest okey ile razy widzę to myślę o tym czego już nie zmienię, patrzę prosto w oczy bo w nich zobaczę więcej Patrze prosto w oczy bo taki mam zwyczaj .
|
|
|
-kochasz go ? -Nie ... -to czemu tak na niego patrzysz ? -To tylko senstyment , wspomnienie pierwszej pierdolonej miłości
|
|
|
cześć. jak tam z tym twoim? - nijak. - jak to? - nie mam z nim kontaktu. - dlaczego ? - olał mnie. wiesz, to taki typ faceta. na początku jest zajebiście, cudownie, fenomenalnie niczym z jakiegoś miłosnego, pełnego ciepła i namiętności romansu. a później, gdy tylko znudzi mu się rola czułego, kochanego mężczyzny, po prostu przestaje ją grać. zaczyna cie unikać, szukać sobie innych aktorek do roli jego kochanki. ale wiesz co? i tak go kocham i nie przestanę. tak, miłość jest dziwna. ale, gdyby zapytał mnie teraz, czy go kocham, czy tęsknie za nim i czy mi zależy odpowiedziałabym nie. po prostu bym skłamała, choć nigdy wcześniej go nie okłamałam. pewnie spytasz po co? po to, żeby sobie nie myślał, że jemu wszystko wolno, że może mieć każdą, że ma nade mną przewagę. choć tak naprawdę wystarczyłoby mu 48 godzin i... wróciłabym do niego. tak, miłość jest dziwna.
|
|
|
a Ty wciąż dostępny. a do mnie nie piszesz. to tak bardzo boli. ale przyzwyczajam się do bólu... i w końcu się przyzwyczaję do bólu, a zarazem odzwyczaję od Twojego pisania do mnie. i zapewne Ty... zapewne TY wtedy napiszesz...
|
|
|
A ja byłam właściwie szczęśliwa. Właściwie, to dobre słowo. Taka przykrywka do wszystkiego, czego nie chcemy powiedzieć. Właściwie dobrze, to znaczy, nie, nie dobrze, ale prawie źle, ale po co ci o tym mówić. Właściwie zdrowa, to znaczy chora, może była chora, może jeszcze nie doszła do siebie, więc właściwie zdrowa, ale nie twoja sprawa. Właściwie myślałam, żeby do ciebie zadzwonić... to znaczy, nie, nie chciałam dzwonić, ale nie wiem, co powiedzieć, więc słowo właściwie i tak da ci do zrozumienia, że nie dzwoń ty również. Właściwie mam czas i głos tylko się zawiesza na tym słowie właściwie. Jakby to słowo miało swój specjalny akcent, niepolski, lekko przeciągły, śpiewny, następujący po sylabie wła... oddzielony pauzą od reszty. Właściwie - znaczy prawie kłamstwo. Właściwie nic mi nie jest. To znaczy jest mi wszystko.
|
|
|
wrażliwy ? , czuły ? , delikatny ? . weź sprawdź , bo to może kobieta .
|
|
|
A wiesz ile razy klikałam podwójnie na Twoje imię widniejące na liście gadu - gadu , otwierając nowe okno rozmowy ? ale nie stac było mnie nawet na zwykłe ' hej ' .. a wiesz ile razy wybierałam Twój numer telefonu ? ale zawsze zdążyłam nacisnąc czerwoną słuchawkę przed pierwszym sygnałem .. a wiesz .. zresztą skąd możesz wiedziec skoro milczysz .
|
|
|
mówiłeś , że jestem Ci obojętna , a gdy miałeś mnie zobaczyć ostatni raz , zaszkliły Ci się oczy , i powiedziałeś `nie odchodź.`
|
|
|
- kiedy zrozumiałaś czym jest miłość.? - kiedy się mną zabawił, zranił i zostawił. - to musiało boleć. - nie. po jakimś czasie człowiek przywyka. a serce już nie boli, bo już się go nie ma.
|
|
|
Frajerze ! Wiesz co? Ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła.
|
|
|
|