|
herwings.moblo.pl
To też wchodzi w zakres treningu uczuć. To głębokie przeżycie bycia wychujanym. Przeżycie tego bólu i zaakceptowanie go.. Ta akceptacja zarówno bólu jak samego wychujan
|
|
|
To też wchodzi w zakres treningu uczuć. To głębokie przeżycie bycia wychujanym. Przeżycie tego bólu i zaakceptowanie go.. Ta akceptacja zarówno bólu, jak samego wychujania przychodzi łatwo.
|
|
|
Pozwól, że usiądę blisko Ciebie. Może chłód to tylko wymówka. Lubię siedzieć blisko Ciebie, czuć ciepło Twego ciała, Twoje ruchy, to sprawia, że nie czuję się tak bardzo samotna. I jestem szczęśliwa.
|
|
|
Proszę, skasuj to spojrzenie ze swoich oczu. Przekupujesz mnie nim, żebym miała wątpliwości.
|
|
|
Tragedia zranionego serca w życiu codziennym nie jest nawet w połowie tak straszna jak w powieściach.
|
|
|
Pamiętasz, szłam wtedy bez makijażu. Rozwiane włosy i czerwone policzki. Ale w tamtej chwili czułam się piękna. I taka Twoja. To był ostatni moment w moim życiu, kiedy czułam się tak lekko i radośnie.
|
|
|
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?
|
|
|
Jestem żeby nabrzmiewać a potem rozwartymi oczyma patrzeć na tętniący cud mojej krwi. Ochraniam go od wiatru pochylona nad nim dotykam rąk nóg. Nie myślę nigdy nie myślę — wiem. Kiedy zakwili we mnie wstanę i ciepłą ręką przeprowadzę go przez noc.
|
|
|
Jestem Julią
mam lat 23
dotknęłam kiedyś miłości
miała smak gorzki
jak filiżanka ciemnej kawy
wzmogła
rytm serca
rozdrażniła
mój żywy organizm
rozkołysała zmysły
|
|
|
Wiesz i chyba już doczekałam się tego momentu, w którym mogę spojrzeć na Ciebie tak inaczej. Normalnymi oczami, a nie takimi, który przykrywa miłość. Mogę podnieść do góry rzęsy i nie poleje się ani jedna łza. W moich oczach nie zobaczysz nadziei. Nie poczujesz satysfakcji, a serce moje nie będzie bić mocniej. I ręce będą mogły opanować drżenie.
|
|
|
[...] po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.
|
|
|
sam widzisz, nic specjalnego. szereg nieprzespanych nocy, nigdy-nieschnąca poduszka, para wyziębłych dłoni i spierzchnięte usta. ot, miłość.
|
|
|
[...] miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
|
|
|
|