- Nie chcesz być... - otworzył szeroko oczy dokończył z egzaltowaną przesadą - ...moim BFF? - Roześmiał się na widok głupiego wyrazu mojej twarzy. Przewróciłam oczami, nie wiedząc, czy nabija, się ze mnie czy z tego dziwnego skrótu. - No dalej. Moim BFF, czyli best friend forever! Proszę.
|