`Pamiętam, jak całowałeś, jak przytulałeś, jak trzymałeś za rękę. Pamiętam, jak mówiłeś, jak krzyczałeś, a nawet jak żułeś gumę. Z uwagą przyglądałam się, jak jadłeś, piłeś i wpadałeś w furię. Pamiętam, jak mocno trzymałeś mój nadgarstek, kiedy coś Ci się nie podobało. Pamiętam, jak biłeś. Biłeś z myślą, że się zmienię. Krzyczałam. Nikt nie słyszał. Teraz też krzyczę. Jednak Cię kochałam. Byłam mocno zadurzona w tym stopniu, że nie czułam tego, że mnie krzywdziłeś. Płakałam, nikt nie widział. Teraz też płaczę. Nie będę potrafiła już zaufać żadnemu mężczyźnie. Nie teraz. Może kiedyś, ale nie będzie łatwo. Przywołując wspomnienia, trzymam się za serce. Tego nie da się zapomnieć. Nawet najdalsze wspomnienia potrafią swymi kantami zranić umysł. Ale, moim zdaniem, najbardziej serce. Kochałam skurwysyna./ heksakosjoiheksekontaheksafobia
|