|
heartbroken11.moblo.pl
Mówią mi że on nie jest dla mnie że znajdę kogoś innego lepszego. kogoś kto zasługuje na moją miłość i będzie ją doceniał i odwzajemniał. a tak naprawdę nie mają pojęcia
|
|
|
Mówią mi,że on nie jest dla mnie,że znajdę kogoś innego,lepszego. kogoś kto zasługuje na moją miłość i będzie ją doceniał i odwzajemniał. a tak naprawdę nie mają pojęcia,że ja każdego nowo poznanego chłopaka porównuje do niego, ba! ja nawet szukam w nim chociaż najmniejszego podobieństwa do niego. i wiesz co się okazuje? że nie ma nikogo tak pociągającego i zachwycającego jak on! nie ma i nie będzie,bo to właśnie on jest tak cholernie nieosiągalny dla mnie. więc nie każcie mi rezygnować z marzeń,bo po stokroć powtarzaliście,że one się spełniają.
|
|
|
i zyli długo i szcześliwie dopóki księżniczka z sąsiedniego zamku nie ubrala ładniejszej sukienki
|
|
|
usiadła na schodach i plakała jak małe bezradne dziecko.
|
|
|
Mamy prawo popełniać w życiu wiele błędów. Oprócz jednego: tego, który niszczy nas samych. — Paulo Coelho
|
|
|
But it's so hard to be strong, When you've been missin' somebody so long.. [Ale tak ciężko być silną,kiedy tak długo się za kimś tęskni.]
|
|
|
Nigdy o Tobie nie zapomnę. Pojawiasz się wszędzie, nawet gdy tego nie chcę, pojawiasz się w moich snach - mówisz, że mnie kochasz, że liczę się tylko ja... Lecz to tylko sny, które się nie spełnią. Gdziekolwiek jestem, słyszę Twój głoś, Twój śmiech - to tylko moja wyobraźnia, niespełnione marzenia... Wciąż czekam - Ty o mnie już dawno zapomniałeś, jesteś szczęśliwy - ja umieram z tęsknoty ... pozostały po Tobie tylko wspomnienia, i bez przerwy do nich wracam ...;(
|
|
|
Patrzę w twoje oczy, mogę umrzeć w nich
|
|
|
Ja wcale nie chcę zapomnieć, ale jednocześnie nie radzę sobie z tą sytuacją.
|
|
|
Tak widziałam Cię i chciałam bez słowa przytulić lecz nie potrafiłam bo wiedziałam ze nie czujesz tego co ja .
|
|
|
Czas płynie, świat się zmienia i nic nie jest takie jak było..
|
|
|
Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać.
|
|
|
niewypowiedziane myśli, zbyt skomplikowane słowa..
|
|
|
|