Kolejny raz proszę Cię naucz mnie kochać do końca . I znowu gdzieś patrzę w smutne niebo ..
Kolejny browar piję do dna, zanim umrę przez to . Kolejny raz wątpię w ludzi .
Którą to noc jestem smutny, zanim świt mnie znuży ? Powiedz - czemu nie wierzyć w to co jest ważne ?
Popatrz kolejny dzień, robię coś - walczę . Nie poddaję się , walczę - przegrywam .
Więc to za mało żeby mieć satysfakcję, chyba , nie ? I znowu patrzę na te twarze z lękiem .
Życie - krucha konstrukcja z marnym fundamentem .
|