|
gumaowocowa.moblo.pl
rower jak rower dwa koła trzy pedały .
|
|
|
rower jak rower , dwa koła , trzy pedały .
|
|
|
dostałam wszystko o co walczyłam.odzyskałam coś co myślałam,że straciłam na zawsze. moje życie zmieniło się się w tak krótkim czasie w niewyobrażalny sposób.powinnam być szczęśliwa, bo w końcu te wszystkie łzy, cierpienia i nerwy nie poszły na marne.
|
|
|
01.01 - myśli o Tobie! 02.02 - śni o Tobie! 03:03 - lubi się z tobą drażnić! 04:04 - lubi Cię! 05:05 - śni nie o Tobie! 06.06 - kocha Cię! 07:07 - pragnie Cię! 08.08 - obserwuje Cię! 09.09 - zobaczysz Go! 10.10 - szatyn myśli o Tobie! 11.11 - smutny jest, gdy Cię nie ma! 12.12 - spotkanie! 13.13 - nowa znajomość! 14.14 - jest zakochany! 15.15 - brunet Cię kocha! 16.16 - będziecie razem! 17.17 - jest niewierny! 18.18 - ma drugą! 19.19 - ukrywasz uczucie! 20.20 - sms | rozmowa! 21.21 - lubi, gdy na niego patrzysz! 22.22 - podobasz mu się! 23.23 - jest zainteresowany! 00:00 - Kochasz Go!
|
|
|
zdaję sobie sprawę, że nic nie trwa wiecznie. że kiedyś nasze uczucie wyblaknie jak stara fotografia, a każde z nas odda swoje serce w depozyt komuś innemu. wiem, że kiedyś te wszystkie motyle, które beztrosko latają w okolicach mojego żołądka, zwyczajnie odlecą. doskonale wiem, że w końcu to wszystko wygaśnie, jak płomyk zapachowej świeczki. ale to nieistotne.ważne jest tu i teraz. nie ważne jest to, że kiedyś będziemy sobą gardzili, że kiedyś znienawidzimy się z miłości. ważne, jest to, że teraz jedno skoczyłoby dla drugiego z dachu, najwyższego wieżowca w mieście .
|
|
|
gdy jestem z moją paczką, nie potrzebne mi żadne dragi żeby być na fazie. < 3
|
|
|
To ten typ czekania, kiedy wiesz, że się nie doczekasz.
|
|
|
- kim on jest ? - wszystkim .. powodem do życia .
|
|
|
-Mamo, mamo nalej mi zupy.
- Posłuchaj. To, że sypiam z twoim ojcem nie znaczy, że masz mówić do mnie "mamo"'.
- To jak mam mówić?
-Normalnie: Andrzej!
|
|
|
Czasami mi się wydaje, że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne, niepełne, wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki. Jakbym otworzyła drzwi, za którymi nic nie ma.
|
|
|
Z dala od wspomnień , to recepta by zapomnieć .
|
|
|
uwierz, że pomimo wszystko nigdy nie będziesz mi obojętny.
|
|
|
|