|
grozilamcikiedys.moblo.pl
nieeeeee p no co Ty p D
|
|
|
żyję chyba sobie sama na złość .
|
|
|
jak tak na Ciebie patrzę , to wiem , że będziemy razem pić wódkę .
|
|
|
- jestem Bogiem ! - tak ? i jak się czujesz? - bosko !
|
|
|
ładniej wyglądam, jak wstanę rano, niż Ty z tym makijażem szmato.
|
|
|
Witaj chłopcze, nie żeby coś, ale masz uśmiech mojego przyszłego męża.
|
|
|
- Michał Cię pozdrawia. - usłyszałam głos mamy kiedy weszła do domu. zakrztusiłam się herbatą. - kto? - zapytałam nie dowierzając. - no Kamili brat, był u mnie w pracy z Dawidem. - odpowiedziała. dziwnie się poczułam, chłopak który był dla mnie wszystkim, w którym byłam zakochana po uszy i który mi obiecywał, że zawsze będzie przy mnie jednak o mnie pamięta. zaśmiałam się i wróciłam do oglądania telewizji. - jaki on jest fajny. - powiedziała mama siadając obok mnie. - kto? - zapytałam. - no Michał kurwa. - krzyknęła. skinęłam głową i przełączyłam na inny kanał. - a jaki ładny, jaki ma uśmiech śliczny. szkoda, że tyle młodszy ode mnie. - syknęła. spojrzałam na nią krzywo i wyszłam z salonu. - a mogłaś mieć takiego zajebistego zięcia. - zaśmiałam się pod nosem.
|
|
|
jeśli ktoś mi powie że , wie co czuje , to chyba spadnę z krzesła i zacznę płakać ze śmiechu .
|
|
|
nie żebym mówiła że się zawiodłam czy coś, ale kurde, był ważny .
|
|
|
że niby brak mi Ciebie ? no, chyba się chłopczyku przeceniasz.
|
|
|
bardzo mi niemiło , że tu jesteś .
|
|
|
|