|
grepciaa.moblo.pl
zgrzeszyłam. i to bardzo. choć w nie wierzę w ciebie boże to wybacz mi to. wybacz że się zakochałam.
|
|
|
zgrzeszyłam. i to bardzo. choć w nie wierzę w ciebie boże , to wybacz mi to. wybacz że się zakochałam.
|
|
|
ograniczam się. przecież wiem , że nie może się spełnić choć jeden sen. nawet ten głupi pocałunek z rozpędu. naprawdę , czasami tego pragnę.. ale czasami , po prostu tego nie potrzebuję. bardziej ciągnie mnie do samotności.. już się przyzwyczaiłam.
|
|
|
głupi uśmiech , który pojawia się za każdym razem. czujesz wibracje w telefonie , wiesz że to On. codziennie pisze o tej porze. uśmiechasz się jeszcze szerzej - miałaś rację. tak , to On. znowu. myślisz sobie , że do Ciebie jedynej tak napisał ? że tylko Ty tak reagujesz na Jego " cześć ;* " ? nie. ha , mała nie okłamuj się. to nie koleś z Twoich snów. nie ma Go przy Tobie ? nie ? no i nie będzie. przykro bardzo , ale taka prawda.
|
|
|
" raz na wozie , raz pod wozem " tak mówili. ileż można kurwa. ile ? gdzie jest to szczęście , które kiedyś nam wmawiano. czemu marzenia się nie spełniają , tak jak nam to obiecywali. dążymy do tego czego pragniemy , a to jest nam zabierane z przed nosa. jebane szczęście , które tak często nas omija.
|
|
|
Czasami lepiej jest udawać, że się czegoś nie widzi. Lepiej jest opuszczać wzrok, kiedy widzisz, że patrzy na inną. Lepiej jest zamykać oczy, kiedy z nią rozmawia. Lepiej jest zatykać uszy, kiedy mówi o niej w tak ciepły sposób. Lepiej jest udawać, że nie wiem o jego kłamstwach, o tym, że w piątkowe wieczory nie chodzi na mecze, a z tą szmatą do łóżka. Lepiej jest wmawiać sobie, że czasami o Tobie myśli, że Cię kocha. Uwierz - lepiej. / okiemnieogarniesz
|
|
|
może i to kompletne wariactwo - ta myśl , że mógłby być przy Tobie. pewnie nawet nie wie o tym , że tego chcesz. ale nikt przecież nie jest normalny , a wyobrażenie , że przy myciu naczyń nagle przytula Cię od tyłu i całuje w policzek jest zbyt świetna by wyrzucić ją z głowy.
|
|
|
potrzebowała Go bardziej niż tlenu by oddychać. to ją zniszczyło.
|
|
|
znów muszę się zaciągnąć trującym dymem. a to wszystko przez Niego.
|
|
|
i gdzie ta miłość " bezinteresowna i bezgraniczna ". przecież każdy nam ją kiedyś obiecywał. była przyrzekana każdemu.
|
|
|
|
Brak mi Ciebie. Bardzo brak.
|
|
|
misterny kok , stary dres i wymięta koszulka. na policzkach łzy. wygląda już tak kilka dni. w głośnikach głos Julii , piha , bonsona i huczuhucza. cały pokój w dymie. parę paczek , już pustych leży na podłodze i wala się po kątach. nie chce z nikim rozmawiać , nie chce się z nikim widzieć. nie ma po co. to już wrak człowieka. wszystko przez złamane serce.
|
|
|
|