 |
green_ganja.moblo.pl
Jebiąca para ćpunów żebra na przystanku Marne potuczyny legendy Polskich punk'ów
|
|
 |
Jebiąca para ćpunów żebra na przystanku
Marne potuczyny legendy Polskich punk'ów
|
|
 |
Jad tarantuli wygłodniałe szczury penery wypełzają z jej rozrodczej dziury
Nieczuły klient rżnie ją jak pług to szesnasta noc pod rząd pada już z nóg
|
|
 |
To wycieczka w zgniły świat cuchnących ulic
Oddech starej kurwy trąca chujami żuli
|
|
 |
łapy w górę, dudnia tysiace wat, to jest chory (hip) chory (HH) RAP !
|
|
 |
Suko proszę, ja jestem w ciężkim szoku, Jak Twoi rodzie mogli dać Ci wyjść tak z domu?
|
|
 |
minimalny smutek i minimalny ból, coś, czego nie da się już podzielić na pół.
|
|
 |
Gdyby zalegalizowali marihuanę, a miłość byłaby nielegalna, byłoby więcej szczęśliwych ludzi, niż złamanych serc..
|
|
 |
Inne cele w życiu, inne plany i pragnienia, muszę wszystko pozmieniać. Tak jak czas wszystko zmienia.
|
|
 |
Inne cele w życiu, inne plany i pragnienia, muszę wszystko pozmieniać. Tak jak czas wszystko zmienia.
|
|
 |
Moje najlepsze wspomnienia, zawdzięczam największym świrom.
|
|
 |
bo są w życiu chwilę, w których trzeba podjąć ryzyko, i dać ponieść się szaleństwu.
|
|
 |
ogarnij swój pierdolnik bo stracisz tych, którzy są dla ciebie najważniejsi.
|
|
|
|