 |
grazzqa.moblo.pl
z góry posypały się kolorowe fale niezasłużonych cukierków.
|
|
 |
z góry posypały się kolorowe fale niezasłużonych cukierków.
|
|
 |
Pierwiastku ty mój, monotonio mego czasu. Kocham cię wprost proporcjonalnie do kwadratu. Uwielbiam sumę Twoich ząbków i cosinus twoich nóżek oraz parabolę Twego ciała. Przyznaj się czy byłaś laboratyzowana? Jeśli nie to stańmy się ułamkiem. Ja będę licznikiem, Ty mianownikiem a moja teściowa kreską ułamkową.
|
|
 |
Więc dochodzimy do konkluzji iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypalnej dystrybucji.
|
|
 |
Abstrahując od altruistycznych zagadnień metafizycznego pietyzmu nieadekwatnie jestem gotów pokusić się o stwierdzenie że konwersacja z Tobą pobudza moje zmysły.
|
|
 |
Zapach czarnej kawy, filiżanki ciepło.
|
|
 |
-Cześć, jestem Dżony, to mnie wyszczupla.
|
|
 |
Ostatnio nie jem, nie śpię, mam objawy depresji, nie wychodzę z domu, nie kontaktuję i nie wiem, co się dzieje na świecie. Prawdopodobnie powodem jest złamane serce, ale tego też nie mam siły stwierdzić.
|
|
 |
Kiedy chwytam mimowolnie Twoją rękę, mówisz, że musisz już iść.
|
|
 |
Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest najważniejsze przesłanie miłości - mieć najważniejszą osobę na świecie, ale jej nie posiadać. Paulo Coelho
|
|
 |
wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać..
ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach
|
|
 |
Dobrze mi mów, szepcz do ucha te wszystkie idealne plany na przyszłość. Szepcz. Szept jest najbardziej podniecającą drogą komunikacji.
|
|
 |
Jaś powiedział do Małgosi: Rzucajmy okruszki, żebyśmy dzięki nim znaleźli drogę do domu. Bo zgubienie własnej ścieżki to najgorsze, co może się nam przytrafić. W tym roku… Ja ją zgubiłam.
|
|
|
|