|
.. z jednej strony nie zamierzam być twoim planem B, jednak w głębi serca czekam, aż po mnie wreszcie sięgniesz.
|
|
|
kiedyś spotkam cię na ulicy, gdy już będę tak cholernie szczęśliwa, a ty będziesz się zastanawiał co jeszcze robisz na tym jebanym świecie i zadam ci jedno pytanie: opłacało się być takim skurwysynem?
|
|
|
i niby nic, ale się rozpijam i nie wytrzymuję dnia bez zapalenia. no ale to nic..
|
|
|
może ty masz kochanie poukładane życie, ale ja za to mam co wspominać.
|
|
|
zrobię sobie stertę kanapek, wezmę kilka butelek wody, paczkę fajek, założę wygodne buty i pójdę szukać szczęścia.
|
|
|
fajnie by było, gdyby Ci się odmieniło.
|
|
|
ni to kochać, ni kazać spierdalać.
|
|
|
nierealny. właśnie tak określiłabym mój świat bez Ciebie
|
|
|
kiedy chodzę totalnie roztrzęsiona, zdenerwowana, i potrafię zjechać każdego za byle drobnostkę, przydałbyś mi się. szczególnie Twój uspokajający oddech, który sprawiał, że zapominałam o wszystkich zmartwieniach. Twój cichy głos szepczący, że jesteś i będziesz bez względu na wszystko.
|
|
|
Może i wyglądam spokojnie, ale w głowie zabijałam już tysiące razy.
|
|
|
może i jestem jebaną realistką. wiesz dlaczego ? życie dużo razy skopało dupę, zabierało to, co najważniejsze, kazało zaczynać wszystko od nowa. właśnie dlatego nie wmówisz mi, że będzie dobrze, bo wolę w to nie wierzyć dopóki nie będę mieć pewności, niż ślepo w to brnąć a później znów ryczeć ukradkiem, że to straciłam.
|
|
|
jestem zazdrosna o każdą dziewczynę,którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat..
|
|
|
|