![gisbu Wiedziała że to nie ma sensu a mimo wszystko wgłębiała się w to coraz bardziej... Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboj](http://files.moblo.pl/0/7/99/av100_79925_97654146.jpg) |
gisbu.moblo.pl
Wiedziała że to nie ma sensu a mimo wszystko wgłębiała się w to coraz bardziej...
|
|
![Wiedziała że to nie ma sensu a... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
Wiedziała, że to nie ma sensu, a mimo wszystko wgłębiała się w to coraz bardziej...
|
|
![Polonistka wywołała do odpowiedzi.... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
![za każdym razem kiedy witając... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
za każdym razem , kiedy witając się z Twoimi kumplami , któryś powiedział , że zajebiście wyglądam Ty bardziej ściskałeś moją rękę , albo całkowicie obejmowałeś ramionami tak , że nie mogłam prawie oddychać . miażdżyłeś go wzrokiem pt. " stul mordę , ona jest moja . " choć dobrze wiedziałeś , że to dla Ciebie się stroję . chociaż twierdziłeś , że to słabe całować się przy ludziach , zwłaszcza znajomych , kiedy po kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do połączenia ich z Twoimi , zachłannie podgryzałeś moją dolną wargę nie zważając na gwizdy innych . na cosobotnich imprezach , kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o wspólny taniec , żegnałeś kolesia słowami : - może najpierw ze mną zatańczysz ? . i porywałeś mnie na środek parkietu nie wypuszczając ze stalowych objęć . wiesz .. ja lubię być tylko Twoja.
|
|
![nie wiadomo co. nie wiadomo gdzie.... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
nie wiadomo co. nie wiadomo gdzie. nie wiadomo kiedy.
|
|
![czasami nie przestajesz kochać ale... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
czasami nie przestajesz kochać, ale potrzebujesz już mniej.
|
|
![Nie rozumiem tego że zachowujesz... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
Nie rozumiem tego, że zachowujesz się jak rozpieszczone dziecko, gdy tylko coś pójdzie nie po Twojej myśli obrażasz się od tak, bez żadnych podstaw. I co może jeszcze mam za Tobą latać i pytać co się stało ? Może kilka lat temu jeszcze by tak było. Ale teraz już nie, no wybacz.
|
|
![rzucić to wszystko i uciec.... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|
|
![siadając na ławce czekała na... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
siadając na ławce czekała na autobus . tego dnia nie przeszkadzało jej , że spóźnił się on kilka minut . powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół , odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie , niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok , by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść . wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie . chciała się wyłączyć zupełnie , przestać myśleć , przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć . jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata , nie miała sił dłużej w nim żyć . stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku . nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie , dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą . nawet ona nie pomogła , bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie . w myślach wyzywała się od najgorszych , bo przecież miała być silna .
|
|
![wystarczą Twoje dziwne przeprosiny w... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
wystarczą Twoje dziwne przeprosiny w formie 'no weź, no' - a ja już się nie gniewam .
|
|
![Kiedyś miałam telefon przy sobie... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
Kiedyś miałam telefon przy sobie, by nie przegapić żadnego smsa od Ciebie, by nie pozwolić Ci tęsknić. A teraz? Teraz wzruszam ramionami nawet na 15 nieodebranych połączeń.
|
|
![tak to był piękny dzień .... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 19 listopada 2011 |
|
tak to był piękny dzień . siedziałam w szkole , z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo , gdy zapytała mnie o ciebie . wzruszając ramionami , bez odklejającego się plastra na sercu , szczerze mogłam powiedzieć : pf , mam wyjebane .
|
|
![będę dużą dziewczynką i nie... teksty](http://files.moblo.pl/0/7/99/av65_79925_97654146.jpg) |
gisbu dodano: 17 listopada 2011 |
|
będę dużą dziewczynką i nie pokażę Ci jak bardzo cierpię.
|
|
|
|