 |
gabi79.moblo.pl
Nagle przychodzi odpowiedź na jedno z najważniejszych pytań które zadaje serce rozpoczynając kolejne sekundy życia. I teraz wiesz. Jesteś wciąż zła i smutna bo chciał
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
Nagle przychodzi odpowiedź na jedno z najważniejszych pytań, które zadaje serce rozpoczynając kolejne sekundy życia. I teraz wiesz. Jesteś wciąż zła i smutna ,bo chciałabyś czegoś więcej niż masz.
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
chyba najbardziej boli stracenie chłopaka, którego nie miałaś, a tak bardzo potrzebowałaś.
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
Przytulona piersiami do jego pleców wsłuchiwałam się w jego spokojny oddech, broniąc się zaciekle przed snem, który mógł odebrać mi kilka świadomych godzin jego obecności...
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
Lubię gdy opuszkami swoich palców głaszczesz moje policzki.
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
nie rozumiem słów ludzi. liczysz się tylko Ty.
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
Nie obchodzi mnie gdzie będziesz w przyszłym roku. Nie obchodzi mnie czy jesteś szalony. Boże... Po prostu wiem, że chce z Tobą być. Nie rozumiem co robisz. To wydaje się być takie pozbawione sensu. Wszystko wydaje się być pozbawione sensu. Ale gdy jestem z Tobą jest inaczej. Nie wiem dlaczego.
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
o serce, szacunek, o zrozumienie. o przyjaźń, o miłość - to wciąż ma znaczenie. te prośby kieruję właśnie do Ciebie.
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
chyba nigdy nie będę potrafiła być z kimś na dłużej - skoro tak bardzo frustruje mnie to , że i tak ta relacja kiedyś się skończy.
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
pierwszego kwietnia powiedziałam Mu, że zapomniałam, już nie kocham. uśmiechając się westchnął z ulgą. oznajmił, iż myślał już, że nie dane Mu będzie usłyszeć żadnej prawdy tego dnia. kretyn. na prawdę uwierzył.
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
zastanawiam się co myślałeś, gdy wpartywałeś we mnie swoje czekoladowe oczy..
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
kiedyś poznam jakiegoś dobrego kandydata na męża . weźmiemy ślub . obydwoje będziemy szczęśliwi , każdego dnia będziemy się zapewniać , jak mocno się kochamy . on będzie pociągał mnie nawet przy porannym goleniu , a ja będę wydawała mu się najlepszą i najzgrabniejszą kobietą której ciągle pragnie . będę prowadziła aktywne życie , dopóki nie urodzę mu dwójkę dzieci . on nadal będzie pracował w znanej , renomowanej firmie . kiedy nasze dzieci pójdą do przedszkola , ja będę pełniła funkcję kury domowej . zamiast cospopolitana , przy kawie będę przeglądała 'panią domu' . po jakimś czasie on mnie zdradzi , dowiem się o tym . tylko i wyłącznie dla dobra dzieci się z nim nie rozejdę . ciągle będziemy razem spali , ale na dwóch skrajach łóżka . wcześniejsze zapewnienia o miłości gdzieś się ulotnią , a ich miejsce zajmą wyzwiska i ciągłe kłótnie o źle wyprasowaną koszulę , słoną zupę , wychowanie dzieci . dlatego proszę nie mieć do mnie pretensji , że teraz żyję pełną piersią .
|
|
 |
gabi79 dodano: 11 kwietnia 2011 |
|
nie miałam nic przeciwko , kiedy w agonii całował mnie tak mocno , że krew spływała mi po wargach . nigdy nie pokazał mi , co to znaczy delikatny pocałunek .
|
|
|
|