 |
fuckyeaahh.moblo.pl
wielu woli sie scalać bo świat jest straszny w poszukiwaniu szczęśćia wyruszają na dno flaszki.
|
|
 |
wielu woli sie scalać bo świat jest straszny,
w poszukiwaniu szczęśćia wyruszają na dno flaszki.
|
|
 |
jeśli chodzi o wrogów to jest jeden największy,
rząd z którym nie pomoże wygrac siła mięśni,
|
|
 |
życie pędzi jak pocisk nie jesteśmy już młodzi,
już dawno ludzka głupota przestałą wzbudzać mój podziw,
|
|
 |
tu ludzie piją wiecej niż są w stanie wypocić,
|
|
 |
czemu chcecie mnie zniszczyć, przecież nie macie prawa
ja zadziałam z ukrycia, chociaż smak ich jest gorzki,
wezme ziomuś zarzuce jakieś nasenne proszki.
|
|
 |
znów cholerne upiory czepiają się mych skrzydeł,
nie chce groźnych demonów wole te dobrotliwe,
|
|
 |
proszę o umożenie,
wszystkich stanów lękowych które gniotą sumienie,
|
|
 |
teraz próbóje zasnąć, choć coś nerwami miota,
moja dusza uprawia ten pieprzony sabotaż
|
|
 |
pieprzony hardcore, nie sielanka rodzinna,
|
|
 |
Fiut do gęby kłamią se w oczy,
potem se robią foty,
|
|
 |
humor, zepsuty humor przez taką kurwę,
ja też ich nienawidzę a za brata w ogień pójdę.
|
|
 |
Dookoła twarze, markerem je zamaże,
on mówi że cię zna, ja go kurwa nie kojarzę,
|
|
|
|