|
fuckyea155.moblo.pl
Nie ma co się dręczyć. Trzeba zamknąć ten rozdział zapomnieć wymazać wykasować odkochać się pozbyć się tego pliku z własnej pamięci. Trudno. Było minęło.
|
|
|
Nie ma co się dręczyć. Trzeba zamknąć ten rozdział, zapomnieć, wymazać, wykasować, odkochać się, pozbyć się tego pliku z własnej pamięci. Trudno. Było, minęło.
|
|
|
przychodzi moment, kiedy wybuchasz niekontrolowanym śmiechem, bądź spazmatycznym płaczem, zadając sobie pytanie, 'dlaczego właśnie ja'.
|
|
|
najbardziej racjonalnym wyjściem, byłoby pierdolnąć tym wszystkim i strzelić sobie w głowę.
|
|
|
nosek do góry , będzie dobrze.
|
|
|
Wiesz, czego nie znoszę? Jednej rzeczy tylko. Nadziei. Zawsze, kiedy jestem pewna, że coś się skończyło, że nie ma sensu, że spalone i pozamiatane, uspokajam się i spokojnie brnę do przodu. Wtedy ta kurwa przychodzi do mnie i z niewinnym uśmieszkiem mówi do mnie: "a może jednak...?" I rozpierdala mi wszystko na nowo.
|
|
|
piję kawę. palę papierosy i czasami po prostu żyje. zdarza mi się nawet oddychać.
|
|
|
Cały ten ból psychiczny chcę zabić fizycznie ale wiem, że żaden wypity kieliszek, żaden buch papierosa, , żadna wciągnięta kreska nie przybliży mnie ani o centymetr do Ciebie.
|
|
|
naprawdę zabolało, wiesz? to co wydawało się być przeszłością, znowu uderzyło mnie w twarz. gdy dusiłam się płaczem zrozumiałam, że ta przeszłość wciąż we mnie żyje.
|
|
|
nie popadajmy w paranoje.
|
|
|
słuchaj, to nie jest tak, że ja jestem bez serca .. czasem muszę okazywać jego brak by nie dać się zdeptać nie ?
|
|
|
- Czasem .. Czasem po prostu wszystko do mnie wraca, wiesz ? I wcale nie jest mi łatwiej - Krztuszę się , gdy łzy odbierają mi oddech. Sabine spogląda na mnie, w jej oczach także widzę smutek. - Nie jestem pewna, czy kiedykolwiek będzie łatwiej. Chyba człowiek w końcu przyzwyczaja się do tego uczucia pustki, straty, i jakoś żyję dalej. - Uśmiecha się, ocierając moje łzy wierzchem dłoni . '
- Czasem .. Czasem po prostu wszystko do mnie wraca, wiesz ? I wcale nie jest mi łatwiej - Krztuszę się , gdy łzy odbierają mi oddech. Sabine spogląda na mnie, w jej oczach także widzę smutek. - Nie jestem pewna, czy kiedykolwiek będzie łatwiej. Chyba człowiek w końcu przyzwyczaja się do tego uczucia pustki, straty, i jakoś żyję dalej. - Uśmiecha się, ocierając moje łzy wierzchem dłoni.
|
|
|
po raz pierwszy napis na papierosach " palenie zabija " brzmiał jak obiecująca zachęta
|
|
|
|