- Przepraszam... - ale za co misiek? - mówisz że jest okei ale widzę że coś jest nie tak i wiem że to moja wina. - Nie no co ty.. to nie twoja wina, że nie masz dla mnie czasu, ciągle mnie okłamujesz, palisz, pijesz, nie odbierasz, nie odpisujesz, nie dajesz znaku życia iii co tam jeszcze? a no tak. Kochasz ją. Naprawdę wybaczam ci. // fucklive
|