Niektórzy ludzie są jak pączki. Z wierzchu z pudrem, czekoladą, kolorową posypką. Szkoda, że czasami okazują się wyrobami bez wnętrza, bez marmolady, bez uczuć.
Nie lubię wspominać, nie lubię tęsknić, nie lubię myśleć o tym, co było i porównywać tego z tym, co jest, a mimo wszystko robię to bardzo często, a wręcz powiedziałabym, że systematycznie. Dziwne, bardzo dziwne.
Zaczynam od nowa. Totalnie. Totalnie zmieniam sposób patrzenia na świat. Potrzebuję tego ja i jeszcze ktoś. Bo wyczynem nie jest powiedziec - żegnaj, a wyczynem złapac za dłoń i powiedziec - zaczekaj. I tak właśnie będzie. Zaczekaj, napiszmy naszą historię od początku. Będziemy miec już dwie.