|
fuckeverythingbabe.moblo.pl
Oglądaliśmy z chłopakiem szał ciał mając niezłą bekę z tych pustych lasek kłócących się o to która to niby jest ładniejsza 'zmiażdżyłabyś je wszystkie' powiedział
|
|
|
Oglądaliśmy z chłopakiem " szał ciał " mając niezłą bekę z tych pustych lasek kłócących się o to która to niby jest ładniejsza 'zmiażdżyłabyś je wszystkie' powiedział nagle całując mnie w czoło. ' tak ? to może się tam zgłoszę' krzyknęłam słodko się uśmiechając 'no chyba Cię popierdoliło , nikt nie ma prawa patrzeć na to ciało poza mną' mówiąc to nachylił się nade mną ' ale kotku ja nie jestem twoją własnością' szepnęłam mu do ucha ' a chcesz się przekonać' przyssał swoje usta do mojej szyi a ja używając całej swojej siły zrzuciłam go z kanapy krzycząc 'frajer' .Popatrzył na mnie tym swoim przeszywającym spojrzeniem , złapała za nogę po czym wziął na ręce i mówiąc 'małolata' zaczął całować w niezaprzeczalnie cudowny sposób. Tak , nie ma to jak romantyzm w naszym wykonaniu
|
|
|
Z uśmiechem mogę stwierdzić, że nadszedł czas jedzenia Nutelli palcem, picia pepsi prosto z butelki, wypadów ze znajomymi na tanie wino, chodzenia na zajęcia bez makijażu, mówienia przekleństw bez ograniczeń i śmiania się z głupich, filmowych romansów. To czas bez Ciebie w sercu, Skarbie.
|
|
|
Jebać diabła, synu napluj mu ode mnie w ryj
Wchodzę od gry, w której pełno dwulicowych żmij.
|
|
|
`Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał. by sylwia . x3 .
|
|
|
` Dla Ciebie zrobiłabym wiele,
` ale nigdy nie zmienię się w różową Landrynkę
` z toną tapety na japie ubierającą się jak pospolita Dziwka.
by sylwia . x3
|
|
|
Każdy marzy o miłości jak z bajki, ale czy każdy w nią wierzy? by sylwia . x3
|
|
|
Czasem by ktoś mógł być szczęśliwy, musi poświecić swoje szczęście.. by sylwia . x3
|
|
|
- Czemu Taka Jesteś?
- Jaka?
- Udajesz twardą i szczęśliwą ale naprawdę nie dajesz sobie rady i płaczesz.
- Bo nauczyłam się że bycie sobą to za mało
by sylwia . x3
|
|
|
skupiając wzrok na asfalcie , kilka łez skapnie , no udowodnij , że serce masz od betonu mniej twarde . by sylwia . x3
|
|
|
Era słitaśnych dziewczynek słuchających 'rocka' jakim są Jonasi, era chłopców-cipeczek umiejących jedynie ładnie wyglądać, pokolenia jebiące policję na sto procent, jedynie gdy nie ma jej w pobliżu. Dziękuję bardzo, wolałabym dinozaury. by sylwia .x3
|
|
|
Razem tak wiele lecz obiektywnie prawie wcale jednak piękna była każda chwila spędzona razem
|
|
|
-Kocham Cię.. -Ale przecież nie widzieliśmy się od roku! -Widziałem Cię co noc, ilekroć zamknąłem oczy ..by sylwia . x3
|
|
|
|